Pensję w takiej wysokości prezydent naszego miasta dostaje na konto od lipca tego roku, po wejściu w życie rozporządzenia w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych, obniżającego gaże samorządowców. Do czerwca Michał Zaleski pobierał z magistratu 12 500 zł.
Prezydent jednak nie narzeka. - Kiedy zaczynałem swoją prezydenturę w 2002 roku, moja pensja była równa około czterem średnim krajowym, dzisiaj to tylko około dwóch i pół średnich krajowych - mówił podczas sesji Rady Miasta.
Michał Zaleski dodał też, że złożył w ZUS-ie wniosek o emeryturę. Czeka na decyzję. Jeżeli przejdzie na emeryturę, będzie trzecim w Polsce - po Rzeszowie i Krakowie - prezydentem-emerytem.
Przypomnijmy - Michał Zaleski po raz kolejny został wybrany przez torunian na prezydenta grodu Kopernika. Do rozstrzygnięcia nie była potrzebna druga tura, choć niektóre sondaże wskazywały, że realną szansę na powalczenie z obecnie piastującym urząd prezydentem miał kandydat Koalicji Obywatelskiej - Tomasz Lenz. W ostatnich dniach głośno zrobiło się o decyzji Zaleskiego w sprawie fajerwerków na imprezach miejskich. Więcej o tym przeczytacie na portalu torun.eska.pl.