O sprawie pisaliśmy TUTAJ. Przypomnijmy - na oficjalnym profilu Fundacji Zamek Dybów i Gród Nieszawa pojawił się wpis, wedle którego odwiedzający od 1 lipca nie będą mogli korzystać z obiektu tak jak dotychczas.
- Prowadzimy negocjacje dotyczące rozwiązania umowy z gminą. Niestety przez te trzy lata działalności nie udało się wypracować wspólnych rozwiązań systemowych współpracy, by móc skutecznie dla mieszkańców Torunia tym obiektem zarządzać, udostępniać odwiedzającym, ożywiać i prowadzić działalność społeczno-kulturalną - mówi Aleksander Zmuda Trzebiatowski, prezes Fundacji Zamek Dybów i Gród Nieszawa.
Na chwilę obecną informacje dotyczące zwiedzania fortecy fundacja udostępnia na bieżąco na swoim oficjalnym profilu na Facebooku. O całą sprawę zapytaliśmy prezydenta Torunia Michała Zaleskiego.
- We wtorek otrzymałem taką informację od dzierżawcy, który niespodziewanie dla nas, w sposób zdumiewający, bo po krótkim czasie trwania umowy - 1/5 umowy za nami, zdecydował się na podanie nam takiej informacji. Musimy dokładnie zapoznać się z warunkami umowy, jakie nas łączą. Pamiętać trzeba, iż dzierżawca zdecydował się, znając warunki dzierżawy tego miejsca i jeżeli zaszły jakieś okoliczności obiektywne, które powodują, że fundacja nie jest w stanie podołać z wcześniej podjętym zobowiązaniem, to na pewno ze zrozumieniem będziemy brali to po uwagę. Natomiast dla nas jest to zaskakująca decyzja - podkreśla prezydent Torunia.
Jest to jeden z ważniejszych punktów na mapie turystycznej i od niedawna ciekawi również mieszkańców Torunia. To właśnie tam odbywały się m.in.Fantastyczny Dzień Dziecka, Majówka z Historią, ekospacery czy Królewska Gra o Tron.