Problemu Jakuba K. Bydgoska prokuratura wysłała mistrza świata na badania psychiatryczne

i

Autor: Paweł Skraba/archiwum SE

Ciąg dalszy sylwestrowej bójki

Problemy Jakuba K. Bydgoska prokuratura wysłała mistrza świata na badania psychiatryczne

2023-04-11 12:16

Jakub K. (33 l.), rekordzista i mistrz świata w biegu sztafetowym na 400 metrów ma prokuratorskie zarzuty. Razem ze swoim znajomym miał dotkliwie pobić nadzieję polskich płotków, Sebastiana Urbaniaka (21 l.). Nie wiadomo jednak, czy mistrz świata stanie przed sądem. Jak ustalili dziennikarze "Super Expressu", śledztwo stoi w miejscu, ponieważ prokurator czeka na opinie biegłych psychiatrów. Jakub K. został przez nich przebadany. Od ich opinii zależy, czy mistrz świata stanie przed sądem czy też sprawa zostanie umorzona.

Jakub K. biegnąc na ostatniej zmianie polskiej sztafety 4 × 400 metrów, na mistrzostwach świata 2018 roku, dokonał rzeczy niemożliwej. To dzięki niemu nasi biegacze zdobyli złoty rekord, a jego ułańska szarża doprowadziła do tego, że nasi biegacze ustanowili halowy rekord świata tej konkurencji. Ostatnio jednak o Jakubie K., żołnierzu zawodowym, jest głośno nie z jego dokonań sportowych tylko z powodu pijackiej burdy.

Zobacz: Jest nagranie bójki mistrza świata z medalistą mistrzostw Polski! Wojskowy prokurator bada sprawę

Nasz mistrz świata ma prokuratorskie zarzuty pobicia Sebastiana Urbaniaka. To także biegacz i nasza nadzieja w biegach przez płotki. Panowie spędzali sylwestra w rodzinnej Kruszwicy. Byli na dwóch różnych imprezach. Urbaniak nad ranem poszedł do sklepu po kolejną dawkę alkoholu. Był pewny, że w oknie widzi swoją znajomą. Gdy zapukał do drzwi otworzył mu Jakub K.

Sebastian Urbaniak tego samego dnia trafił do szpitala z urazem kolana. Był także operowany. Prokurator na podstawie monitoringu i relacji naocznego świadka jest pewny, że młody biegacz został dotkliwie pobity przez mistrza świata.

Jakub K. sam stawił się ze swoim adwokatem w prokuraturze. Zapewnia, że nie tylko jest niewinny, ale też jego młodszy kolega naruszył jego mir domowy.

Sprawa nie ma na razie finału w sądzie. I nie wiadomo czy mieć będzie. - Potwierdzam Pana informację, czekamy na opinię biegłych psychiatrów w sprawie podejrzanego Jakuba K. - mówi nam prokurator pułkownik Łukasz Kawalec, zastępca prokuratora rejonowego do sprawa wojskowych Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz - Południe.

Prokuratorzy mieli swoje powody, aby skierować Jakuba K. na badania psychiatryczne. Jeżeli biegli uznają, że w noc sylwestrową był niepoczytalny, to nie będzie stawał przed sądem. Prokuratorzy bardzo rzadko w sprawach o pobicie kierują osoby podejrzane na badania psychiatryczne. Przesłanką do tego może być uraz neurologiczny. Upadek z dużej wysokości, choroba psychiczna albo odbycie leczenia odwykowego od substancji psychoaktywnych.

Sonda
Czy myślisz, że sprawę uda się wyjaśnić?
Pierwszy medal dla Polski na mistrzostwach świata w lekkoatletyce w USA

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki