Prześliczna Ewa zginęła na drzewie koło Torunia. Na jej grobie wciąż są świeże kwiaty

i

Autor: Piotr Lampkowski / Super Express Prześliczna Ewa zginęła na drzewie koło Torunia. Na jej grobie wciąż są świeże kwiaty

Prześliczna Ewa zginęła na drzewie koło Torunia. Potężny huk wstrząsnął całą wsią [ZDJĘCIA]

2020-11-09 14:16

Na grobie Ewy ciągle są świeże kwiaty. Młoda dziewczyna zginęła 24 pazdziernika w wypadku koło Torunia. Prokuratura nie przesłuchała jeszcze kierowcy samochodu. Ciągle czeka na opinie biegłych. Rodzice dziewczyny ciągle płaczą, nie mogąc pogodzić się ze stratą.

Prześliczna Ewa zginęła na drzewie koło Torunia. Potężny huk wstrząsnął całą wsią

Prześliczna Ewa zginęła na drzewie koło Torunia. Potężny huk wstrząsnął całą wsią [ZDJĘCIA]

- Ona zginęła dosłownie 150 metrów od domu tego chłopaka, który prowadził ten samochód. To nie była jego dziewczyna. On pracował z jej szwagrem i stąd się znali. To wielka tragedia dla nas. Jej rodzina to bardzo przeżywa - mówi jeden mieszkańców Chełmonia koło Torunia. W sobotę (24.10.2020), około godziny dziesiątej we wsi wszyscy usłyszeli potężny huk. Spowodowany był on uderzeniem samochodu o drzewo. Z auta został złom. Ci, którzy pobiegli na miejsce wypadku byli przerażeni. Samochodem kierował Jakub B. (23 l.). Pasażerką była Ewa T..

Czytaj też: Poważny wypadek na A1 w powiecie włocławskim. 25-latek w szpitalu

- Dziewczyna nie miała jeszcze 18 lat - mówi aspirant sztabowa Małgorzata Lipińska, pełniąca obowiązki oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Golubiu Dobrzyniu.

Pani aspirant po szczegółowe informacje odsyła nas do prokuratury. Wiadomo, że Jakub B. jechał w stronę Kowalewa Pomorskiego. Nie wiadomo dlaczego najpierw zjechał na lewy pas jezdni, a następnie na prawy. Potem złapał pobocze i uderzył w drzewo. Siła była ogromna. Samochód uderzył w drzewo stroną, gdzie siedzi pasażer. Jakub B. przeżył wypadek. Trafił do szpitala w Toruniu. Ewa T. zginęła na miejscu.

- Czekamy na opinię biegłych. Na razie nie wiemy co było przyczyną wypadku. Czy nadmierna prędkość, czy nie dostosowanie prędkości do warunków jazdy, czy też niesprawny samochód - mówi prokurator Bartosz Wieczorek szef prokuratury Rejonowej w Golubiu-Dobrzyniu.

Ewa T. została pochowana na cmentarzu w swojej rodzinne wsi. Na jej grobie rodzina codziennie składa świeże kwiaty. Jakub B. w chwili wypadku był trzeźwy. Rutynowo pobrano mu krew do badań na zawartość narkotyków.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki