W końcówce 2023 roku, a konkretnie przed świętami Bożego Narodzenia nasza czytelniczka udała się do sklepu sieci Auchan przy ul. Grudziądzkiej. Zakupiła tam m.in. cukierki - pianko-galaretki WOW, oferowane przez Vobro. Tymczasem w środku oprócz słodkości były... robaki. Zaskoczona torunianka pokazała nam dowody i opisała sprawę. - Pokazuję to, aby ostrzec innych. Być może ktoś też takie kupił. Chciałabym, aby ta sprawa została wyjaśniona - napisała kobieta. O komentarz poprosiliśmy producenta z Brodnicy i przedstawicieli Auchan. Ich profesjonalne odpowiedzi znajdziecie w tym miejscu. Jednocześnie firma Vobro zapewniła nas, że przekaże nam wyniki ekspertyzy i takowe rzeczywiście otrzymaliśmy.
Czytaj więcej o sprawie: Znalazła robaki w cukierkach. Producent: Larwa potrafi znaleźć sobie szczelinkę
Dalszy ciąg materiału pod galerią ze zdjęciami
Vobro przekazuje wyniki ekspertyzy. Mole spożywcze w cukierkach. Jak się tam dostały?
Przedstawiciele firmy Vobro potraktowali sprawę bardzo poważnie. W cukierkach były mole spożywcze, które są utrapieniem domowników nie tylko w Polsce. Jak zatem znalazły się w cukierkach?
- Przeprowadzona przez firmę audytorską kontrola wykazała jednoznacznie, że do zanieczyszczenia produktu nie doszło na etapie produkcji pakowania oraz magazynowania cukierków w naszej fabryce. Zgodnie z biologią owadów, po czasie jaki minął od dnia produkcji (30 października 2023) do zgłoszenia reklamacji (21 stycznia 2024), w opakowaniu wystąpiłyby osobniki dorosłe tak zwanych moli spożywczych. Przekazane przez konsumentkę zdjęcia wskazują na obecność owadów we wcześniejszym stadium rozwoju - czytamy w oświadczeniu firmy Vobro.
Spółka z Brodnicy podkreśla, że zanim towar dotrze do konsumenta, pokonuje wieloetapową drogę w całym łańcuchu dystrybucji, dlatego też jej przedstawiciele skontaktowali się z podmiotami będącymi częścią tego łańcucha, celem wyjaśnienia sytuacji i ustalenia, na którym z etapów doszło do zanieczyszczenia produktu. - Jesteśmy także w kontakcie z osobą zgłaszającą reklamację oraz uważnie śledzimy wiadomości od innych konsumentów, w których nie odnotowaliśmy aktualnie podobnych sytuacji - informuje nas firma za pośrednictwem pisma, pod którym podpisała się Joanna Iwaniuk, Pełnomocnik ds. Jakości Vobro.
Firma z Brodnicy to zakład istniejący od ponad 35 lat i specjalizujący się w produkcji słodyczy czekoladowych. Przedstawicielka spółki zapewniła naszego dziennikarza, że dochowują oni najwyższych standardów produkcyjnych oraz dysponują prewencyjnym systemem zabezpieczeń, potwierdzonym niezbędnymi dokumentami. Firma posiada międzynarodowe certyfikaty IFS i BRC, gwarantujące bezpieczeństwo na każdym etapie produkcji słodyczy w tej fabryce.
- Ponadto nasza produkcja jest stale monitorowana przez system zabezpieczeń, nakierowany na obecność szkodników. Zlecamy również dodatkowe comiesięczne kontrole na obecność owadów. Naszym najwyższym priorytetem niezmiennie pozostaje bezpieczeństwo procesu produkcji, jego najwyższa jakość oraz satysfakcja klientów z naszych wyrobów - podsumowuje przedstawicielka firmy Vobro w oświadczeniu, przesłanym do redakcji "Super Expressu".
W podobnym tonie wypowiedziała się przedstawicielka sieci sklepów Auchan. Zapewniła, że spółka jest w stałym kontakcie z klientką i postara się zrekompensować jej ten niecodzienny widok. Pozostaje mieć nadzieję, że do podobnych zdarzeń nie będzie dochodziło w przyszłości. Naszej czytelniczce z Torunia dziękujemy za sygnał.