Toruń. "Przystanek widmo" zniknął! Co dalej z "flagową inwestycją"?
W całej Polsce już widzą o "flagowej inwestycji" prezydenta Torunia Michała Zaleskiego. Bez dwóch zdań jest nią przystanek autobusowy przy rondzie biskupa Jana Chrapka. Podatników pomysł władz miasta kosztował 85 tysięcy złotych. Do dnia dzisiejszego nie skorzystał z przystanku żaden mieszkaniec grodu Kopernika, bo nie stanął na nim jeszcze ani jeden autobus. Na razie nie wiadomo kiedy to się zmieni. Prezydent Zaleski uważa, że budowa przystanku była niezbędna. Dalszy ciąg materiału pod galerią ze zdjęciami.
Czytaj też: Toruń. Ukrył alkohol w wózku dziecięcym, a to był dopiero początek! Rozpoznajesz go? [WIDEO]
Mieszkańcy Torunia, którzy mijają przystanek poinformowali naszą redakcję, że wiata zniknęła. Bali się, że ktoś się nie bał i ją ukradł. Możemy uspokoić czytelników Super Expressu Toruń. Okazuje się, że prezydent nie wycofał się ze swojego pomysłu. - Wiata została zdemontowana do naprawy - zapewniła nas pisemnie jego rzecznik prasowa. Jak wiata zostanie naprawiona, to niezwłocznie o tym poinformujemy mieszkańców Torunia, którzy wciąż czekają na autobus w tym miejscu.
Spodobał ci się materiał? Polub nas na Facebooku!