Problem z masowymi zwolnieniami lekarskimi dotyczy całej Polski. Każdy ma prawo chorować, ale w tym przypadku mamy do czynienia z ewidentną formą protestu służb mundurowych, który rozpoczął się w lipcu wielką manifestacją w stolicy. Tym razem jest to inicjatywa oddolna wszystkich policjantów, w całej Polsce. Wskazują na przemęczenie, stres, wielką odpowiedzialność w kiepsko płatnej pracy i rozgoryczenie brakiem efektów w spełnianiu ich postulatów w rozmowach z MSWiA.
Tysiąc złotych za służbę 11 listopada
Jak donosi RMF FM - tysiąc złotych brutto zaproponował komendant główny Policji Jarosław Szymczyk funkcjonariuszom, którzy zdecydują się pełnić służbę 11 listopada. Ma to oczywiście związek z masowymi zwolnieniami lekarskimi. Związkowcy są oburzeni taką propozycją i tłumaczą, że chodzi o konkretne, systemowe zmiany.
"Psia grypa" dotarła do Torunia
Sprawa masowych zwolnień lekarskich dotyczy również naszego miasta. Potwierdza to Wioletta Dąbrowska z KMP w Toruniu, która w rozmowie z naszym portalem przyznała, że obecnie 40% garnizonu jest na L4. Tym samym brakuje policjantów do działań przy zdarzeniach drogowych i zabezpieczania imprez masowych. Niewykluczone, że protest będzie jeszcze większy. Przedstawiciele służb domagają się godnych warunków pracy i lepszego wynagrodzenia.