Zbiórka

Rodzice Majeczki z Torunia błagają o pomoc. Tajemnicza choroba gnębi dziewczynkę

2023-11-03 11:51

- Urodziła się jako całkiem zdrowe dziecko. Nasze problemy zaczęły się w czerwcu tego roku - wyjaśniają rodzice Majeczki z Torunia. Dziewczynka jest regularnie badana, ale wciąż trudno powiedzieć, dlaczego cierpi. W internecie pojawiła się zbiórka pieniędzy na diagnozę i rehabilitację niespełna 3-letniej Mai. Jak możemy pomóc? Wyjaśniamy poniżej.

Maja ma 2 lata i 7 miesięcy, ale życie już na tym etapie jej nie oszczędza. Rodzice opowiedzieli jej historię za pośrednictwem serwisu pomagam.pl. Wszystko zaczęło się od małych incydentów m.in. krótkiej utraty przytomności, sztywnień kończyn. Od tego momentu zaczęliśmy się niepokoić o stan zdrowia naszej córki - czytamy na wspominanej stronie. Pojawiły się problemy neurologiczne. Maja przeszła szereg badań zaczynając od zwykłego pobrania krwi, przez rezonans aż po pobranie płynu mózgowo-rdzeniowego z odcinka lędźwiowego. - Wszystkie badania nie wskazywały na jakąkolwiek groźną chorobę, a stan naszej córki się pogarsza - informują zaniepokojeni rodzice Majeczki.

Maja z Torunia potrzebuje diagnozy i rehabilitacji. Pomoc dla dziewczynki

Lekarze nie stwierdzili u dziewczynki epilepsji, choć napady podczas snu wyglądają podobnie. Niestety, u Majeczki doszło nietrzymanie moczu i kału, bardzo duże problemy z chodzeniem, problemy z utrzymaniem równowagi i koordynacją ruchową. Zamiast się rozwijać, dziewczynka notuje regres. Lekarze z Torunia skierowali rodzinę do kliniki UCK w Gdańsku. 

- Po raz kolejny nasza córka została poddana szeregowi badań, które nadal nie wskazywały na jakąkolwiek chorobę. Stan Majki się nie poprawiał, lecz momentami jest jeszcze gorszy. Lekarze podejrzewali chorobę rzadką/metaboliczną. Niestety diagnozowanie Mai idzie bardzo wolno przez procedury NFZ. Ze względu na pogarszający się stan zdrowia dziecka, szukaliśmy pomocy gdzie tylko mogliśmy - wyjaśniają rodzice Majeczki.

Ekspertka od neurologii dziecięcej z Warszawy stwierdziła, że choroba atakuje m.in. mięśnie. Maja ma też problemy z mówieniem. Córka pana Arkadiusza i pani Natalii musi być hospitalizowana. Lekarka wskazała, że diagnoza może potrwać nawet 3 lata. Trwa walka z czasem, ponieważ choroba postępuje. Z opinii lekarza i znanego profesora genetyki wynika, że Maja jest książkowym przykładem rzadkiej choroby genetycznej, którą wykryć można poprzez badania WES. Rodzice zdecydowali się poprosić o pomoc ludzi dobrej woli. 

- Samo przebadanie naszej córki może nie wykazać choroby, dlatego do pełnej diagnozy muszą zostać pobrane również próbki genów rodziców. Obecny stan Mai wymaga kosztownej rehabilitacji, badań oraz wielu wizyt u specjalistów. Maja wymaga stałej opieki, przez co jedynym żywicielem naszej czteroosobowej rodziny jest tata Mai. Nasze oszczędności kurczą się coraz bardziej, a koszty związane z ratowaniem naszej córki są coraz większe. Niestety, nie stać nas na zrobienie badań WES TRIO i pokrycie całości rehabilitacji naszej córki - czytamy na stronie pomagam.pl.

Rodzice Majeczki wierzą, że ich córeczka nie skończy na wózku inwalidzkim. Podkreślają, że dziewczynka jest radosna i uśmiechnięta, choć walczy z bólem i zmęczeniem. - Jesteśmy świadomi, że nasza córka będzie wymagać długiej rehabilitacji i dołożymy wszelkich starań, aby jej dzieciństwo wyglądało jak najlepiej. Nigdy nie myśleliśmy, że będziemy prosić o pomoc, lecz zdajemy sobie sprawę, że nasze oszczędności nie wystarczą na pokrycie wszystkich kosztów. Jesteśmy ogromnie wdzięczni za każdą pomoc dla naszej córki - podsumowują rodzice Mai.

Do piątku (3 listopada 2023 r.), do godziny 11:30 na pomoc dla Mai zebrano ponad 11 tysięcy złotych. Cel został ustawiony na 13 tysięcy, więc wszystko wskazuje na to, że zbiórka okaże się sukcesem. Link do niej zamieszczamy w tym miejscu i pod tekstem. Całej rodzinie życzymy wszystkiego co najlepsze!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki