Na początku lutego informowaliśmy czytelników toruńskiego oddziału "Super Expressu" o kłopotach ojca Rydzyka, związanych z Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II. główny wykonawca podał fundację redemptorysty do sądu. Nie wyklucza, że pójdzie do prokuratury. Chodzi o rozliczenia finansowe, w grę wchodzi nawet 25 milionów zł. Tymczasem jak się okazuje, muzeum to jedno, a budowany w tamtym rejonie klasztor to drugie. - Tył gmachu muzeum nie wydaje się już tak atrakcyjny architektonicznie i nie przykuwa uwagi. To właśnie tam - od strony Portu Drzewnego - w finansowanej z publicznych pieniędzy placówce kultury, powstaje mały klasztor - ustalili dziennikarze Wirtualnej Polski.
Miliony dla ojca Rydzyka. Starannie ukryty klasztor robi wrażenie
W klasztorze ma się znajdować 15 mieszkań, każde z balkonem. Pomieszczenia klasztorne znajdują się na czterech z sześciu pięter budynku audytorium. Do tego dochodzi efektowna jadalnia z zapleczem kuchennym, salon z małą kuchnią, kaplica z zakrystią, łazienki i powierzchnie magazynowe. - Szóste piętro to ogromny, zagospodarowany taras na dachu (prawie 270 m kw.) i nadbudówka z niewielkimi oknami. Z tarasu i domku na dachu Muzeum "Pamięć i Tożsamość" zakonnicy i inni goście klasztoru będą mieli widok na inne "dzieła" o. Tadeusza Rydzyka - ustalili dziennikarze WP, którzy przeanalizowali dokumenty.
Klasztor ma łącznie ponad 1000 metrów kwadratowych. Nie ma co - ojciec Rydzyk ma rozmach. Dziennikarze WP skierowali do MPiT i Fundacji Lux Veritatis kilka pytań dotyczących budowy klasztoru. Lidia Kochanowicz-Mańk, czyli "prawa ręka ojca Rydzyka" nie użyła słowa klasztor, za to operowała określeniem "przestrzeń naukowo-twórcza". Nie odpowiedziała na pytanie o koszty budowy klasztoru.
Sprawę wybudowania przestrzeni klasztornej zbadają przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jak wiadomo, obecna władza wnikliwie analizuje inwestycje ojca Tadeusza Rydzyka. Nie może on liczyć na tak wielką sympatię, jak to było w przypadku Prawa i Sprawiedliwości. Ekipa Lux Veritatis liczy, że otrzyma jeszcze co najmniej 13 milionów złotych na działalność Muzeum "Pamięć i Tożsamość", ale w połowie stycznia minister Bartłomiej Sienkiewicz odmówił przelania tych środków.
Początek 2024 roku jest bardzo trudny dla ojca Rydzyka i jego zwolenników. Zakonnik prosi o modlitwie w sprawie środków, które ma stracić jego uczelnia.