Nie ma wątpliwości - spółka zakonnika będzie co roku zarabiać grube miliony na sprzedaży ciepła. Geotermia powstałą za pieniądze pochodzące z dotacji z Unii Europejskiej. Dotacja wyniosła aż 32 miliony złotych. Udziały w Geotermii Toruń ma fundacja Lux Veritatis i spółka Bonum. Zgodnie z prawem, spółka opublikowała właśnie swoje wyniki finansowe. Geotermia za ciepło dostała 33,7 miliona złotych. Zarobiła na czysto aż 2 miliony 395 tysięcy złotych. Ojciec Rydzyk ma zatem powody do zadowolenia.
Geotermia Toruń to jest kura, znosząca złote jajka
Ojciec Tadeusz Rydzyk ma głowę na karku. Jego fundacja będzie zarabiać miliony na ogrzewaniu Torunia. Interes wypalił, bo na budowę ciepłowni geotermalnej fundacja najbardziej znanego zakonnika dostała pieniądze z Unii Europejskiej. I to nie małe, bo ponad 32 miliony złotych. Nie wiadomo, skąd ojciec Rydzyk wiedział, że jak wywierci się dziury w ziemi blisko jego uczelni, to taką wodę się znajdzie. W każdym razie fundacja Lux Veritatis takie odwierty wykonała w 2008 roku.
Za pierwszych rządów koalicji PO-PSL, ojcu Tadeuszowi załatwianie spraw szło jak po grudzie. Cofnięto mu dotacje. Musiał o nią walczyć w sądzie. Mało tego, tradycyjna ciepłownia w Toruniu, do której należy sieć ciepłownicza nie była zainteresowana jego ciepłem. Wszystko zmieniło się, gdy PiS doszedł do władzy. Budowa ciepłowni na ciepłą wodę z wnętrza ziemi ruszyła z kopyta. Mało tego, fundacja zakonnika otrzymała na budowę ciepłowni 32 miliony z Unii Europejskiej. Za te pieniądze ma uzyskać efekt ekologiczny, czyli ma być czystsze powietrze. Jak nie będzie, to Fundacja będzie musiała pieniądze oddać.
W spółce Geotermia Toruń pracuje 6 osób. Ich pensje w 2023 roku wyniosły 318 tysięcy złotych. Geotermia Toruń po raz pierwszy wyszła na plus. Dlatego część zysku w wysokości 1,1 miliona złotych poszło na pokrycie strat z lat poprzednich.