Prokuratura wystąpiła także z wnioskiem do sądu o tymczasowy areszt dla podejrzanego na trzy miesiące. Sąd Rejonowy zadecydował o dwumiesięcznym areszcie.
26-letni Filip K. w momencie spowodowania wypadku był trzeźwy. Jednak pobrano mu krew do dalszych badań, przede wszystkim na obecność narkotyków. Wcześniej był notowany za ich posiadanie. Dziś podano wyniki, które miały być kluczowe dla sprawy - mężczyzna nie prowadził w sobotę wieczorem samochodu pod wpływem żadnych środków psychoaktywnych ani alkoholu. W innym przypadku kara byłaby wyższa – do 12 lat więzienia.
W toruńskiej prokuraturze podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył krótkie wyjaśnienia.
- „(…)w których podał, że w ostatniej chwili, zbliżając się do przejścia, zauważył przechodzące osoby, próbował je ominąć, odbić w lewo, ale mu się to nie udało” – informuje Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Dodajmy, że Filip K. w przeszłości notowany był także za paserstwo, uszkodzenie ciała i jazdę samochodem bez uprawnień. Kiedy doszło do sobotniej tragedii na pasach – uprawnienia te posiadał.
Policjanci nadal apelują do wszystkich osób, które były świadkami wypadku oraz mogą pomóc w tej sprawie o pilny kontakt z Komendą Miejską Policji w Toruniu ul. Grudziądzka 17 lub z numerami telefonów 56 641 23 69, 56 641 26 07.