Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Markowi Z., który miał dokonać nieudanego napadu na bank

i

Autor: 3839153/cc0/pixabay.com Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Markowi Z., który miał dokonać nieudanego napadu na bank

Sąd w Toruniu zajmie się sprawcą nieudanego napadu na bank. Mężczyzna tłumaczył, że tylko pozbierał pieniądze

2018-11-28 13:46

Do Sądu Rejonowego w Toruniu trafił akt oskarżenia przeciwko 36-letniemu Markowi Z., który miał dokonać nieudanego napadu na bank. Mężczyzna nie przyznaje się do winy i tłumaczy, że tylko pozbierał pieniądze po prawdziwym sprawcy. O jego losie zdecyduje sędzia.

Do zdarzenia miało dojść 7 marca 2018 roku. Śledztwo wykazało, że Marek Z. wtargnął do Agencji Banku PKO BP na Osiedlu Rubinkowo w Toruniu. Był zamaskowany, a w ręku trzymał przedmiot przypominający pistolet.

- Grożąc kasjerce jego natychmiastowym użyciem i celując w jej kierunku, zażądał wydania pieniędzy. Sterroryzowana kobieta wydała mu ponad 11.000 zł. Marek Z. schował pieniądze do torby – plecaka i wybiegł z placówki bankowej. Powiadamiana niezwłocznie o napadzie policja rozpoczęła działania poszukiwawcze, które zakończyły się sukcesem: zatrzymano Marka Z., odzyskano pieniądze, a dnia następnego odnaleziono przedmioty użyte do dokonania rozboju: rękawiczki, buty, kurtkę itd - relacjonuje Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Mężczyzna nie przyznaje się jednak do winy. Jak się tłumaczy?

- Przesłuchiwany w charakterze podejrzanego Marek Z. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że nie był sprawcą napadu, natomiast będąc w parku zobaczył mężczyznę, który biegł, a potem - słysząc sygnały dźwiękowe porzucił pieniądze, które Marek Z. pozbierał. Wersji podejrzanego nie dał wiary prokurator ponieważ była ona sprzeczna z pozostałymi dowodami w sprawie w tym, m.in. ekspertyzą osmologiczną, chemiczną i z badań traseologicznych, wynikami eksperymentu procesowego oraz zeznaniami świadków. Oskarżony był już uprzednio karany. Spędził 5 lat w zakładzie karnym - wyjaśnia Andrzej Kukawski.

Sprawą 36-latka zajmie się Sąd Rejonowy w Toruniu. Grozi mu kara pozbawienia wolności od lat 2 do lat 15.

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected]

>>> Uwaga na fałszywy alert RCB! Dostaliście dziwne wiadomości? Policja i ABW badają sprawę

>>> Rozpoznajesz te kobiety z woj. kujawsko-pomorskiego? Są poszukiwane i niebezpieczne! [ZDJĘCIA]

#TOWIDEO

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki