Zmiana decyzji

Samochody miały stawać na miejscu zbiorowego grobu. Pochowano tam 3 tysiące dzieci, kobiet i mężczyzn

Toruń: Na tzw. Glinkach znajduje się miejsce zbiorowej mogiły. Pochowano ok. 3 tysięcy ludzi - dzieci, kobiet, mężczyzn. Wśród nich było wielu Niemców, ale również Polaków. Przewodnicy i społecznicy protestowali przeciwko planowanemu wybudowaniu w tamtym miejscu parkingu. Był też pomysł, aby powstało tam boisko. Władze Torunia podjęły w tej sprawie ważną decyzję.

Masową mogiłę odkryto na toruńskich Glinkach w 2016 roku i w planach miało zostać terenem niezabudowanym. Z biegiem lat ta definicja uległa zmianie, bo z zielonego terenu miał zmienić się w teren bez budynków, jednak planowano tam inny rodzaj inwestycji, m.in. parking. Były też koncepcje z boiskiem. Problem budowy na miejscu masowego grobu nagłaśniał m.in. znany toruński przewodnik i znawca historii Marcin Orłowski. Na wnioski społeczników udało się wrócić do pierwotnej wersji planu. - Zareagowaliśmy na informacje o boisku i parkingu, wróciliśmy do ustaleń z 2017 roku. Ten teren pozostanie terenem zielonym, nie będzie inwestowany w żaden sposób - podkreślił prezydent Michał Zaleski.

Masowy grób na toruńskich Glinkach. W latach 40. był tam obóz jeniecki

Miasto współpracowało w sprawie terenu z fundacją "Pamięć". Teren zostanie odpowiednio odgrodzony, wydzielony i oznaczony. Nie będzie żadnych form upamiętnienia zmarłych. Prezydent Zaleski podkreślił, że ta decyzja była konsultowana z ekspertami. Gospodarz grodu Kopernika dodał, że gdy dowiedział się o planach budowy, natychmiast interweniował i skonsultował się z prezeską Toruńskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, prosząc o wstrzymanie. - Zima trochę przeszkadzała w dyslokacji materiałów budowlanych, które się tam znajdują, ale rozpocznie się ona w najbliższych dniach - zapewnił.

- Rzeczywiście nastąpi co najmniej kilkumiesięczne zawirowanie w opracowaniu sposobu zagospodarowania terenów w sąsiedztwie budynków, ale będzie to skuteczne. W międzyczasie ogrodzimy teren w taki sposób, aby nie był wybiegiem dla psów, ani też miejscem do gry w piłkę. Doszło do sytuacji, do której dojść nie powinno. Przykro mi, że musiało dojść do interwencji osób, interesujących się historią Torunia, ale zdarzyło się i chcemy to przywrócić do pierwotnych ustaleń - powiedział Zaleski.

- W tym roku zakończyliśmy realizację 7 budynków na osiedlu Glinki. Realizowaliśmy te budynki od 2016 roku, kiedy zostały ujawnione te szczątki. W ramach tej realizacji wybudowaliśmy 449 mieszkań, koszt inwestycji wyniósł 84 miliony 702 tysięcy złotych. Mieszkańcy zaczęli wnioskować o tereny rekreacyjne, w ramach pierwszego etapu wybudowaliśmy dwa place zabaw, ale okazało się, że to zbyt mało - wyjaśniła Beata Żółtowska, prezeska Toruńskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.

Plany powstania boiska i parkingu trzeba zmienić. Miejsca dla samochodów zostaną wybudowane, ale gdzie indziej. Nowe plany trzeba będzie uzgodnić z Regionalną Dyrekcją Dróg i Autostrad. W planach są również kolejne budynki i mieszkania. Wszystkie szczątki, które odnaleziono na toruńskich Glinkach zostały przetransportowane i pochowane w lipcu 2017 r. na cmentarzu w Bartoszach niedaleko Ełku. Pod tekstem znajdziecie skromną galerię z osiedla Glinki. Za zdjęcia dziękujemy kolegom z serwisu "Oto Toruń".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki