W sobotę (29 czerwca) krótko przed godz. 21:00, policjanci z komisariatu na toruńskim Rubinkowie, podczas przejazdu nieznakowanym radiowozem w okolicach ul. Raszei zauważyli osobowe alfa romeo. Zachowanie kierowcy wzbudziło podejrzenia mundurowych. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać auto do kontroli włączając sygnały świetlne i dźwiękowe.
- Kierowca zignorował ich polecenia i skręcił w ulicę Wyszyńskiego a następnie w ul. Bolta. Tam kierujący doprowadził do kolizji z radiowozem. Na szczęście nic nikomu się nie stało. Za kierownicą alfy romeo siedział 55-latek - relacjonuje Wojciech Chrostowski, oficer prasowy KMP w Toruniu.
Powód ucieczki był bardzo prosty. Mężczyzna prowadził samochód po spożyciu alkoholu. - Badanie trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad 0,3 promila alkoholu - informuje nas Wojciech Chrostowski. Podejrzany spędził noc w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty dotyczące kierowanie pojazdem po użyciu alkoholu i ucieczkę przed policją. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
Wsiadanie za kierownicę nawet po minimalnym spożyciu alkoholu to skrajna nieodpowiedzialność. Apelujemy do wszystkich torunian i nie tylko o rozwagę.