To był pracowity weekend dla funkcjonariuszy z Lipna. W sobotę (4 marca 2023 r.) po godzinie 23:00 nie było czasu na nudę. Zaczęło się od próby skontrolowania osobowego forda. - Mężczyzna zareagował na znak dawany przez funkcjonariusza latarką ze światłem czerwonym i zwolnił. Zmienił jednak zdanie i gdy był już blisko radiowozu, gwałtownie ominął policjanta i przyspieszył oddalając się w stronę Lipna - wyjaśnia podkom. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP Lipno.
Lipno. Efektowny policyjny pościg w Kujawsko-Pomorskiem
Policjanci ruszyli w pościg. Jak to zwykle bywa w takich przypadkach - mężczyzna wykonywał bardzo niebezpieczne manewry, ignorując dawane przez mundurowych świetlne i dźwiękowe sygnały do zatrzymania pojazdu. Zagrażał innym i tylko cud sprawił, że nikt nie zginął, ani nie ucierpiał.
- Kierowca próbował też zepchnąć z drogi oznakowany radiowóz policyjny z włączonymi sygnałami uprzywilejowania tak, że dwukrotnie doprowadził do jego uszkodzenia. Po zatrzymaniu 20-letniego mieszkańca gminy Bobrowniki wyszło na jaw, że jest on nietrzeźwy. W organizmie miał ponad dwa promile alkoholu - przekazuje podkom. Małkińska.
Poważne zarzuty dla uciekającego przed policją 20-latka
Mężczyzna usłyszał aż siedem zarzutów za popełnione wykroczenia. Wśród nich znalazły się m.in. prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień, niezastosowanie się do sygnału zatrzymania wydanego przez policjantów, brak sygnalizowania zmiany kierunku jazdy, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, niestosowanie się do obowiązku jazdy prawą stroną drogi czy spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa poprzez próbę zepchnięcia radiowozu z drogi. Same te wykroczenia zagrożone są wielotysięcznymi karami grzywny. Policjanci skierowali w tej sprawie wniosek do sądu o ukaranie 20-latka.
- Oprócz tego mężczyzna usłyszał dwa zarzuty karne. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i za niewykonanie polecenia zatrzymania pojazdu, pomimo dawanych przez kierujących radiowozem policjantów, sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Teraz grozi mu pięciotysięczna grzywna i nawet do pięciu lat pozbawienia wolności - podsumowuje policjantka z Lipna.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].