Czerwona honda VFR. Nie wiadomo, czy to motocykl sportowy czy turystyczny. Od jego możliwości kręci się w głowie. Ten ścigacz prędkość 100 km na godzinę osiąga w 3 sekundy. 200 kilometrów w niecałe 10 sekund. Jego prędkość maksymalna to 240 kilometrów na godzinę. Sebastian G. z Włocławka pod koniec tego roku obchodziłby swoje 40. urodziny. Mężczyzna od lat uwielbiał motory. Teraz jeździł właśnie czerwoną hondą VFR. Mężczyzna na motocyklu przejechał kilkadziesiąt tysięcy kilometrów. W niedzielę (5 czerwca 2022 roku), około godziny 19 jechał swoją czerwoną hondą VFR po włocławskim bulwarze. Nie wiadomo co się stało, że nagle stracił panowanie nad swoim ścigaczem. Najpierw uderzył w znak drogowy. Odbił się od niego i uderzył w stojący na parkingu samochód.
Czytaj też: Sędzia z Włocławka wypił wiśniówkę, spowodował kolizję i wypadł z auta. Teraz jest... nie do ruszenia?!
Koszmarny wypadek na bulwarze we Włocławku. Sebastian nie żyje. Trwa śledztwo
Na miejscu zdarzenia szybko pojawili się strażacy i ratownicy medyczni. Ci drudzy, mimo że mężczyzna nie oddychał, próbowali go reanimować. Niestety Sebastianowi G. po wypadku nie udało się przywrócić funkcji życiowych. Teraz sprawą śmiertelnego wypadku zajmuje się policja i włocławska prokuratura. Rodzinie i bliskim zmarłego składamy wyrazy współczucia. Do tematu będziemy wracać, a do innych uczestników ruchu drogowego apelujemy o ostrożność. Warunki atmosferyczne ostatnimi czasy nie ułatwiają nam zadania, więc wymagana jest odpowiednia koncentracja. Ku przestrodze publikujemy poniżej galerię zdjęć z przerażającego wypadku, który miał miejsce kilka tygodni temu na terenie województwa kujawsko-pomorskiego.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].