57-letni Andrzej G. to człowiek, który w przeszłości już dwukrotnie siedział w więzieniu za przestępstwa seksualne. Pierwszy raz od 1999 do 2004 roku, drugi raz od 2008 do 2015. Andrzej G. po wyjściu na wolność trafił do Torunia. Mieszkał przy ul. Olsztyńskiej.
Jak informuje portal ototorun.pl - w toku postępowania prokuratura ujawniła, że G. w maju 2016 roku zgwałcił dorosłego mężczyznę na Chełmińskim Przedmieściu. Ponadto ukradł mu 750 złotych. Kilka miesięcy później, w sierpniu, zamordował innego mężczyznę. Ciało ofiary zostało znalezione w lasku na Wrzosach. Niestety, 57-letni Andrzej G. nie został zatrzymany przez policję i dzień później zgwałcił 13-letniego chłopca przy ul. Mickiewicza. Biegli uznali, że w momencie dokonywania czynów był poczytalny.
Wyrok w jego sprawie zapadł kilka miesięcy temu. Sędzia Piotr Szadkowski zdecydował o dożywociu. Andrzej G. mógł się ubiegać o wyjście do szpitala psychiatrycznego po 25 latach. Miał prawo do apelacji, ale z niego nie skorzystał. Do końca życia będzie przebywał w więzieniu.
Okrutny mord na ul. Czarlińskiego
Sprawa zwyrodnialca Andrzeja G. skończyła się tak, jak można było się spodziewać. Warto przypomnieć w tym miejscu, że Prokuratura Okręgowa w Toruniu skierowała akt oskarżenia przeciwko Arkadiuszowi K. (l. 32) i Dariuszowi P. (l. 32). O ich okrutnym mordzie pisaliśmy na portalu torun.eska.pl. Całość znajdziecie tutaj.
Miejmy nadzieję, że wyżej wspomnieni zbrodniarze nie będą już chodzić ulicami Torunia. W tym miejscu mamy pytanie do naszych czytelników - czy uważacie, że w naszym mieście jest bezpiecznie? Piszcie!
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected]