Wracamy do sprawy, o której mogliście przeczytać na portalu torun.eska.pl już 12 lutego. - Chciałam się pochwalić mięsem z chrzanem i z dodatkiem sierści - napisała na swoim profilu w mediach społecznościowych mieszkanka Mogilna. przypomnijmy, że produkt ten jest dostępny w każdym sklepie Biedronki.
Pod zdjęciem pojawiło się wiele komentarzy i reakcji. - To w puszkach to zwierząt takiego czegoś nie ma. Bo widzę jak nakładam kotkom czy psu - napisała jedna z internautek.
>>> Popularne leki na przeziębienie wycofane z obrotu! Zagrożenie dla życia publicznego!
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy przedstawicieli sklepu:
"Oczywiście obecność sierści w produkcie jest nie do zaakceptowania, dlatego po wpłynięciu zgłoszenia od klientki niezwłocznie skontaktowaliśmy się z producentem.
Na podstawie analizy kontrprób dostawca nie stwierdził nieprawidłowości w partii, z której pochodził wadliwy słoik. Podczas produkcji także nie odnotowano incydentów związanych z jakością surowca czy niezgodnościami w zakresie obecności zanieczyszczeń fizycznych.
Po weryfikacji tego przypadku możemy stwierdzić, że ma on charakter jednostkowy. Niezależnie od tego zobowiązaliśmy producenta do wdrożenia działań naprawczych, by wyeliminować możliwość wystąpienia podobnej sytuacji w przyszłości. W związku z tym producent zwiększy częstotliwość kontroli surowca przy przyjęciu dostaw. Natomiast dostawca surowca poinstruował pracowników odnośnie dokładniejszego nadzoru nad potencjalnymi zanieczyszczeniami fizycznymi.
Jest nam bardzo przykro z powodu tej sytuacji. W uzupełnieniu informujemy, iż producent jest w kontakcie z klientką w sprawie tej reklamacji.”