- To, co znaleźliśmy w ich mieszkaniu, gdy do niego weszliśmy, to było coś niewyobrażalnego, złapaliśmy się za głowy. To nie chodzi o ilość narkotyków i specyfików psychotropowych. Chodzi o ich jakość. Takich jeszcze na naszym terenie nie mieliśmy. Nic jednak nie wskazuje na to, aby rodzeństwo zajmowało się handlem narkotykami. Dla nas sprawa jest bardzo dziwna. Bo oni nie byli od nas – mówi nam jeden ze śledczych znających sprawę. Eryka R.,(39-l) i Maciej W., (22-l) to rodzeństwo. To mieszkańcy Wielkopolski. Do niespełna 2 tysięcznego Górzna przyjechali w marcu. Wynajęli mieszkanie. Nie rzucali się w oczy. Sąsiedzi, ekspedientki ze sklepów nie są wstanie nic o nich powiedzieć.
Dwa dni temu ich ciała zostały wyniesione w trumnach z wynajmowanego przez nich mieszkania.- Na razie nie wiemy czy to było tak, ze jedno z rodzeństwa przedawkowała przez przypadek a druga zrobiła to celowo czy obie przedawkowały celowo. To wszystko będzie wyjaśniane. Pomogą nam biegli z zakresu toksykologii – mówi jeden ze śledczych. Oficjalnie prokuratura rejonowa w Brodnicy w sprawie śmierci rodzeństwa wszczęła śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci.
Czytaj: 29-latek popełnił SAMOBÓJSTWO na kwarantannie! Dramat pod Gnieznem