Polecany artykuł:
Pamiętacie naszą publikację, dotyczącą apelu toruńskiej policji w sprawie bezdomnych? Tekst trafił na jedną z grup lokalnych na Facebooku i dzięki temu zgłosił się do nas jeden z czytelników. Opowiedział nam dramatyczną i smutną historię.
Zdarzenie miało miejsce w jednym ze śmietnikowych boksów Na Skarpie, a samo zgłoszenie miało miejsce 9 listopada przed godziną 22.00. Temperatura powietrza wynosiła wówczas zero stopni Celsjusza. Bezdomny ewidentnie wymagał pomocy. Odbierający telefon twierdzi, że Polska to wolny kraj i każdy może spać gdzie chce. Zgłaszający zdarzenie, nasz słuchacz i czytelnik Mateusz (żołnierz zawodowy z Inowrocławia), który był wówczas u rodziny w Toruniu - jest w głębokim szoku… zresztą - posłuchajcie go sami.
Zastępca komendanta municypalnych z Torunia potwierdza zgłoszenie i przeprasza. Jak mówi Jarosław Paralusz - zostały już wszczęte wewnętrzne procedury wyjaśniające, a cała sprawa w ogóle nie powinna była się zdarzyć tym bardziej, że strażnicy od lat realizują program pomocy osobom bezdomnym. Ustalają i konsekwentnie patrolują miejsca ich pobytu. Posłuchajcie przedstawiciela Straży Miejskiej.
Na szczęście finał sprawy nie jest tragiczny. Bezdomnego, następnego dnia rano obudził gospodarz bloku. Miejmy nadzieję, że takie zgłoszenia jak ten telefon pana Mateusza, nie będą już ignorowane.
Z tego miejsca chcemy bardzo podziękować za zwrócenie się do nas z tym tematem. Dzięki takiej postawie, jesteśmy w stanie wam przekazywać to, co ważnego dzieje się w Toruniu!
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected]
>>> Zapach tytoniu zgubił 46-latka. Zajmie się nim Krajowa Administracja Skarbowa [ZDJĘCIA]
>>> Czy to Twój rower? Policja poszukuje właściciela! [FOTO]