Jak przekazuje Powiat Inowrocławski, archeologiczne badania ratownicze prowadził dr Józef Bednarczyk z ekipą.
- Liczące 2000 lat cmentarzysko było niszczone od lat przez intensywne prace rolne, a przede wszystkim przez nielegalnych poszukiwaczy. W czasie badań powierzchniowych z użyciem wykrywaczy metali poznańscy archeolodzy natrafili na ciałopalny grób. Przygotowania do jego podjęcia i wykopalisk trwały niemal rok. Dzisiaj wykopaliska się kończą. W obrębie cmentarzyska archeolodzy odkryli kilka pochówków datowanych na początek naszej ery – informuje dyrektor Muzeum im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu Marcin Woźniak.
Z przekazanych informacji wynika, że cmentarzysko ma charakter birytualny, stąd występują na nim zarówno pochówki ciałopalne, jak i szkieletowe. Pośród odkrytych grobów na uwagę zasługują dwa pochówki wojowników, z którymi na stosie pogrzebowym złożono tarcze i oszczepy.
Wykopaliska to tylko początek wielkiej naukowej przygody. Szczątki kostne zostaną przebadane przez antropologów. Szczęśliwie pośród pochówków są i groby szkieletowe, niepoddane działaniu ognia, dzięki czemu paleogenetycy mają szansę odczytać zapisane w kościach DNA. Konserwatorzy zajmą się natomiast żelaznymi i brązowymi zabytkami. Archeolodzy zagłębią się w dane uzyskane z odkrytych zabytków i zapisanych w ziemi struktur.
Ozdobą w wykopaliskowym inwentarzu jest brązowa rzymska moneta – sestercja z przepięknym wizerunkiem cesarzowej Kryspiny, żony znanego z filmu „Gladiator” cesarza Kommodusa. Znaleziono m.in. grody włóczni, elementy uzbrojenia, w tym tarczy, noże, zapinki ubioru.
- Zespół osadniczy w Gąskach-Wierzbiczanach to wyjątkowe miejsce. Funkcjonowały tutaj najważniejsze osady na kujawskim odcinku bursztynowego szlaku. To tutaj mieszkali kupcy, rzemieślnicy i strażnicy szlaku. Paradoksalnie dzięki badaniom ich grobów poznajemy ich życie – dodaje Dyrektor Woźniak.
Po opracowaniu zabytki trafią do powiatowego Muzeum im. J. Kasprowicza w Inowrocławiu.
Źródło: Powiat Inowrocławski - Facebook