Anwil Włocławek - Twarde Pierniki Toruń, taki ćwierćfinał Energa Basket Ligi musiał elektryzować kibiców nie tylko z województwa kujawsko-pomorskiego. Oba kluby nie ukrywały, że taki scenariusz jest dla nich czymś fantastycznym. Tę rywalizację można świetnie opakować marketingowo, a frekwencja na trybunach musi dopisywać. Faworytem byli w Wielkanocny Poniedziałek gospodarze, ale już pierwsza kwarta pokazała, że łatwo im nie będzie. Na "trójkę" Łączyńskiego odpowiedział dwiema skutecznymi akcjami za dwa punkty Daniel Amigo. Później po celnym rzucie z dystansu Jahennsa Manigata było 11:10 dla gości. To przyjezdni dotrwali do końca pierwszej odsłony zmagań z prowadzeniem. Na tablicy było 26:21 dla podpopiecznych trenera Skelina. Dalszy ciąg relacji pod galerią zdjęć kibiców i zawodników Anwilu oraz Twardych Pierników.
Anwil - Twarde Pierniki, relacja
Druga kwarta to rzecz jasna poszukiwanie odrobienia strat przez Anwil, ale przynajmniej do przerwy ta sztuka faworytowi się nie powiodła. Przez moment było 42:41, ale później za trzy trafił Manigat, a przed syreną na dłuższą przerwę "poprawił" za dwa James Eads III. Okazało się jednak, że gospodarze zostawili wszystko co najlepsze na drugą połowę. Przyjezdni prowadzili nawet 50:42, ale potem włocławianie zaliczyli serię 14:0! Brylowali Jonah Mathews i Kyndall Dykes, a mecz zakończył się miażdżącą serią 22:0. Obserwatorzy meczu zgodnie przyznają, że czegoś takiego dawno na tym poziomie nie oglądali. Drugi mecz ćwierćfinałowy zaplanowano na środę 20 kwietnia we Włocławku. Początek o 17:30.
Anwil Włocławek - Twarde Pierniki Toruń 92:62 (21:26, 21:20, 26:12, 24:4)
Anwil Włocławek: Jonah Mathews 21, Kyndall Dykes 18, Ziga Dimec 14, Michał Nowakowski 10, Szymon Szewczyk 9, Kamil Łączyński 8, James Bell 7, Luke Petrasek 3, Maciej Bojanowski 2
Twarde Pierniki Toruń: Daniel Amigo 15, Roko Rogić 12, James Eads 12, Jahenns Manigat 10, Aaron Cel 6, Michał Samsonowicz 3, Bartosz Diduszko 2, Michał Kołodziej 2
Spodobał ci się materiał? Obserwuj nas na Facebooku!