Po solidnej lekcji udzielonej "Twardym Piernikom" przez Turk Telekom, ekipa z grodu Kopernika jechała do Stargardu głodna zwycięstwa. Spójnia miała ochotę jeszcze bardziej popsuć nastroje w Polskim Cukrze.
Spójnia Stargard - Polski Cukier Toruń, relacja
Pierwsze punkty dla przyjezdnych zdobył Alade Aminu. Pierwszą kwartę Sebastian Machowski może zapisać po stronie plusów. Jego podopieczni wygrali ją w stosunku 24:18. Gospodarze nie zamierzali się jednak łatwo poddawać. Raymond Cowels III wcielił się w rolę lidera i dał się we znaki "Twardym Piernikom". Na dłuższą przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 42:38 na korzyść Polskiego Cukru Toruń.
Po remisowej trzeciej kwarcie wiedzieliśmy, że decydująca odsłona przyniesie sporo emocji. Tę zdecydowanie lepiej rozpoczęli goście. W pewnym momencie zbudowali konkretną przewagę - +16. "Twarde Pierniki" przyzwyczaiły nas jednak do tego, że lubią podostrzyć atmosferę. Spójnia zdobyła dziesięć punktów z rzędu i miała jeszcze nadzieję na cudowny powrót.
Ostatecznie skończyło się jednak zwycięstwem Polskiego Cukru w stosunku 82:73. Liderami ponownie byli Keith Hornsby (20 punktów), Chris Wright (19) oraz Alade Aminu (17).
Pod tekstem prezentujemy wam galerię z piątkowego meczu. Autorką zdjęć jest Róża Koźlikowska.
PGE Spójnia Stargard - Polski Cukier Toruń 73:82 (18:24, 20:18, 15:15, 20:25)
PGE Spójnia Stargard: Raymond Cowels 18, Mateusz Kostrzewski 14, Tony Bishop 13, Tomasz Śnieg 13, Darnell Jackson 6, Bartosz Bochno 4, Peter Olisemeka 4, Adam Brenk 1, Jokubas Gintvainis 0
Polski Cukier Toruń: Keith Hornsby 20, Chris Wright 19, Alade Aminu 17, Bartosz Diduszko 9, Aaron Cel 6, Kyle Weaver 6, Mikołaj Ratajczak 3, Aleksander Perka 2, Jakub Kondraciuk 0