Spory niedosyt w Get Well Toruń. "Zespołowi z Lublina udało się znaleźć trick"

2019-05-27 19:59

W meczu 6. kolejki PGE Ekstraligi, Speed Car Motor Lublin pokonał Get Well Toruń 48:42. Mecz był bardzo wyrównany, a Anioły pozostawiły po sobie niezłe wrażenie. Cóż jednak z tego, skoro do tabeli ponownie nie można było dopisać pierwszych punktów. Przewodniczący rady nadzorczej Adam Krużyński zwrócił uwagę na sprytne zagranie gospodarzy.

Znakomity Jason Doyle (15 punktów), świetny Jack Holder (12+2) i  przebłyski Chrisa Holdera - to pozytywy, które trzeba wskazać po stronie Get Well Toruń po meczu w Lublinie. W rozmowie z torun.eska.pl, Adam Krużyński przyznał, że w ekipie da się wyczuć rozczarowanie.

- Czuję ogromny niedosyt, bo przyjeżdżając na Aleje Zygmuntowskie chcieliśmy pokazać, że jesteśmy zespołem i potrafimy walczyć. Znamy swoje słabości i w niedzielę one po raz kolejny wyszły. Mam tu na myśli szczególnie biegi z udziałem juniorów. Zdobyli jeden punkt, a rywale siedem - analizuje nasz rozmówca. - Cieszę się, że widać poprawę i chęć współpracy - dodaje.

Dużo emocji było w parkingu jeszcze przed meczem. Gospodarze postanowili zastosować zastępstwo zawodnika za Andreasa Jonssona, który był dotychczas jednym z najsłabszych punktów zespołu Jacka Ziółkowskiego. Mieli takie prawo, ponieważ Szwed był liderem Motoru w pierwszej lidze. - Sprytnym trickiem rozstrzygnęli mecz na swoją korzyść. Wydaje mi się, że nawet z Griszą, ale bez "zz-tki" - bylibyśmy w stanie ten mecz wygrać - przekonuje Adam Krużyński.

Czy można mówić o niesprawiedliwości w związku z tym, że "AJ" nabył prawo do zastępstwa zawodnika na zapleczu PGE Ekstraligi? Zdania jak zwykle będą podzielone. Narzekał na to m.in. Rune Holta. - To kompletny nonsens! - grzmiał po meczu.

Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 48:42. To daje spore nadzieje Aniołom na punkt bonusowy. Jego wywalczenie może mieć kluczowe znaczenie w kwestii walki o utrzymanie w elicie.

Zobacz też:

>>> Kibic Polskiego Cukru Toruń rzucił do kosza z połowy boiska i zgarnął 50 tysięcy złotych! [WIDEO]

>>> Stelmet Zielona Góra - Polski Cukier Toruń: Walec zwany Twarde Pierniki! Jesteśmy w finale! [RELACJA]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki