Recenzja

Spróbowaliśmy grochówki u ojca Rydzyka. Takich doznań się nie spodziewaliśmy. Jednoznaczna ocena

2024-12-19 10:10

Ta grochówka, serwowana w restauracji ojca Tadeusza Rydzyka na pewno nie jest najtańsza. Za miseczkę trzeba zapłacić 10 złotych. Nasz dziennikarz postanowił spróbować zupy, którą uwielbia od czasów dzieciństwa. Ocena tego dnia jest jednoznaczna. Recenzję znajdziecie w poniższym materiale.

Spis treści

  1. "Super Express" w lokalu ojca Rydzyka
  2. Spróbowaliśmy grochówki w kawiarni ojca Rydzyka. Recenzja

"Super Express" w lokalu ojca Rydzyka

Fundacja Lux Veritatis, której prezesem i założycielem jest najsłynniejszy zakonnik w Polsce ojciec Tadeusz Rydzyk prowadzi restaurację w budynku przy ulicy Droga Starotoruńska w Toruniu. Przy restauracji jest również sklepik z dewocjonaliami. Restauracja znajduje się na wylocie Torunia w stronę Bydgoszczy. Na tę część grodu Kopernika mówi się pieszczotliwie "Rydzykownia". Gdy nasi dziennikarze wracali do Torunia z wyjazdu służbowego, postanowili wpaść na kawę i ciastko. Kawa serwowana w lokalu jest prawdopodobnie jedną z najlepszych w Polsce. Słodkości maja swoją markę już od jakiegoś czasu. Tym razem przyszedł czas na test grochówki. Naszą recenzję znajdziecie pod galerią ze zdjęciami.

Zobacz też: Przyszliśmy do kawiarni Rydzyka w Toruniu i zamówiliśmy schabowego w ten dzień! Reakcja obsługi mówiła wszystko! Ale numer!

Spróbowaliśmy grochówki w kawiarni ojca Rydzyka. Recenzja

Jeden z naszych dziennikarzy, gdy poczuł zapach grochówki, nie mógł się oprzeć. Zamiast ciasta wybrał talerz zupy. Nie zawiódł się.

- To był smak dzieciństwa. Smak rodzinnego domu. Idealne proporcje, posmak wędzonki, trochę czarnego pieprzu i majeranku. Po prostu poezja - zrecenzował reporter "Super Expressu". Talerz zupy u ojca Rydzyka kosztuje tyle ile pół roku temu, czyli 10 złotych.

Nasz dziennikarz nie mógł się powstrzymać i zjadł również drugie danie. Ziemniaczki z gulaszem z kurczaka i buraczkami kosztowały 27 złotych. Jeszcze nie tak dawno za takie danie trzeba było zapłacić 24 złote. Teraz kosztuje więcej.

Nasz dziennikarz wylizał dosłownie talerz. Ziemniaczki były boskie, buraczki doskonałe, a mięso delikatne i soczyste. Nasz reporter piał z zachwytu nad sosem.

- To był ideał sosów, kremowy, delikatnie śmietanowy. Nie wyczuliśmy w nim grama mąki. Zbliżają się święta, więc kupiliśmy w sklepiku z dewocjonaliami opłatek na Wigilię. Za spora porcję przyszło nam zapłacić 6 złotych - podsumował wyjście do lokalu nasz dziennikarz.

To z pewnością nie ostatnia recenzja, którą przeczytacie w naszym serwisie. Z pełnym przekonaniem zachęcamy jednak do odwiedzenia restauracji fundacji Lux Veritatis w Toruniu i rozkoszowania się smakami dzieciństwa.

Polacy wyjdą na ULICE bronić RYDZYKA? Odwalcie się od niego! PAPIEŻA też tak ATAKOWALI! - Komentery

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki