Strajk kobiet w Toruniu. Kaczyński i sejm z kartonów. Policja spisywała uczestników [ZDJĘCIA]
Strajk kobiet w Toruniu - za nami środowe (18.11.2020) wydarzenia związane z falą protestów. Wcześniej informowaliśmy was o haniebnym ataku na aktywistkę, która broniła osób LGBT. Strajkujący po decyzji Trybunału Konstytucyjnego nie zamierzają się jednak poddawać. W nawiązaniu do akcji w Warszawie, w środowy wieczór na toruńskiej starówce nie zabrakło sejmu, zrobionego z kartonu oraz postaci Jarosława Kaczyńskiego. Demonstracja przeszła z Rynku Staromiejskiego na Nowomiejski i z powrotem pod pomnik Mikołaja Kopernika. Dziennikarka Radia ESKA Toruń podkreśla, w relacji, że nie obyło się bez legitymowania przez policję uczestniczek i uczestników spaceru. Widać to też bardzo dobrze na zdjęciach, które znajdziecie poniżej. Dalszy ciąg materiału pod galerią i filmem.
Spacer Toruńskiej Manify i Toruńskiej Brygady Feministycznej odbył się pod hasłem "Jaki kraj, taki sejm". To rzecz jasna nie koniec wydarzeń, które są planowane w ramach strajku kobiet w Toruniu. Na poniedziałek (23.11.2020) zaplanowano wydarzenie "Strajk kobiet #gryizabawy". - Idziemy dalej! Ani policja, ani rządzący nas nie zniechęcą, nie zastraszą! Zapraszamy wszystkich i wszystkie chętne! Nie odpuszczamy - zapewniają organizatorzy na wydarzeniu na Facebooku.
Przypomnijmy - protesty wybuchły po decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który w pełnym składzie orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. W uzasadnieniu wskazano, że życie ludzkie jest wartością w każdej fazie rozwoju i jako wartość, której źródłem są przepisy konstytucyjne, powinno ono być chronione przez ustawodawcę. Zdania odrębne złożyli dwaj sędziowie.