Strażacy byli w niemałym szoku, gdy na miejscu zdarzenia nie znaleźli ani jednej osoby poszkodowanej. Okazało się, że interweniował jeden ze świadków, który zabrał poszkodowane kobiety do miejsca poboru opłat. - Stamtąd odebrał je zespół ratownictwa medycznego - poinformował kpt. Tomasz Guzek ze straży pożarnej w Chełmnie w rozmowie z polsatnews.pl.
- Nie było świadków zdarzenia, nie znamy okoliczności, nie przesłuchaliśmy kierowcy ciężarówki ani osoby, która przewiozła poszkodowane. Zakładamy, że robiła to w dobrej wierze. Każda sytuacja jest inna i nie możemy powiedzieć, by nigdy nie ruszać ofiar. Przestępstwem jest wręcz nie pomóc - powiedział w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" podkom. Tomasz Manuszewski z KPP w Chełmnie.
>>> Zauważył ślady krwi przez okno. Zareagował sprawnie i uratował życie kobiety!
Wygląda na to, że czujny świadek postanowił jak najszybciej pomóc kobietom, które mogły doznać poważnego uszczerbku na zdrowiu. Na szczęście w wypadku nie było ofiar śmiertelnych. Redakcja portalu torun.eska.pl przypomina o zachowaniu czujności za kierownicą. Warunki do jazdy wciąż nie są najlepsze.
>>> Śmiertelny wypadek na autostradzie A1. Policja i prokuratura badają okoliczności zdarzenia [ZDJĘCIA]
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected]