Polecany artykuł:
W poniedziałek (11 marca) kryminalni z toruńskiej komendy weszli do gospodarstwa w jednej z miejscowości w gminie Gniewkowo (pow. inowrocławski). W jednym z pomieszczeń policjanci odkryli warsztat, w którym demontowany był dostawczy mercedes sprinter. Szybko wyszło na jaw, że ten samochód został skradziony tej samej nocy z Berlina. Do policyjnej celi trafiło czterech mężczyzn w wieku od 26 do 67 lat. W środę (13 marca) dołączył do nich piąty kompan w wieku 32 lat.
>>> Wzorowa postawa naczelnika toruńskiej drogówki. Interweniował w czasie wolnym od pracy
- Kryminalni zebrali dowody świadczące o tym, że mężczyźni stworzyli zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się kradzieżami i demontażem aut. Szajka kradła samochody jednej marki. Członkowie grupy usłyszeli zarzuty za kradzież 9 mercedesów sprinterów. Cztery z nich zostały skradzione w Toruniu, pozostałe we Włocławku, Gdańsku, Olsztynie i Berlinie. Starty właścicieli wyniosły w sumie ponad 750 tys. złotych. Zarzuty obejmowały również paserstwo i usuwanie znaków identyfikacyjnych (numerów VIN). Zdemontowane przez członków grupy części były sprzedawane - informuje Wojciech Chrostowski z KMP w Toruniu.
Zobacz też:
Sąd na wniosek organów ścigania aresztował trzech z nich. Teraz członkom grupy grozi do 5 i 10 lat więzienia.
>>> Tragiczny w skutkach karambol na autostradzie A1. Nie żyje jedna osoba, 6-latek w szpitalu!
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected]