Polecany artykuł:
Nachylenie potężnego pnia słynnego drzewa jest tak duże – około 30 procent, że istnieje ryzyko złamania się drzewa. Dlatego nie można już pod nim przejść ani przejechać. Jak informuje prezydent Torunia Michał Zaleski, ekspertyza wiązu wskaże, jak można je zabezpieczyć. Materiał dziennikarki Magdaleny Witt-Ratowskiej.
Na razie ustawiono odpowiednie znaki drogowe w pobliżu drzewa, a kilkanaście metrów dalej zbudowano tymczasowy objazd od ulicy Podgórnej do bloków i parkingów na Głowackiego. Okoliczni mieszkańcy są sytuacją zaskoczeni, ale kibicują ratowaniu pomnika przyrody. To zresztą nie pierwszy taki przypadek. Miasto swego czasu miało plany, które zakłady ścięcie legendarnego już w Toruniu drzewa, lecz spotkało się to z ostrą reakcją mieszkańców, którzy niejednokrotnie protestowali w tej sprawie.
Poprzednie badanie stanu drzewa zrobiono trzy lata temu. Docelowo jezdnia na Wiązowej ma zostać przesunięta – prace są na etapie projektowania.