Nietrzeźwi kierowcy to prawdziwa zmora nie tylko kujawsko-pomorskiej policji. Poważny problem sprawiają również wszyscy ci, którzy postanawiają przed podróżą zażyć narkotyki. Tak było w tym przypadku.
W miniony czwartek (14 listopada) uwagę golubsko-dobrzyńskiego policjanta przebywającego na urlopie i podróżującego prywatnym autem drogą DK15 z Torunia w stronę Kowalewa Pomorskiego, zwrócił podróżujący przed nim w tym samym kierunku kierujący osobowym fordem.
Polecany artykuł:
- Auto poruszało się całą szerokością jezdni, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników drogi. Policjant "drogówki’, natychmiast podjął czynności służbowe, informując o tym dyżurnego jednostki. Funkcjonariusz jadąc cały czas za fordem, informował skierowany do pomocy patrol zespołu ruchu drogowego o swoim położeniu - informuje asp. szt. Małgorzata Lipińska z KPP w Golubiu-Dobrzyniu.
W efekcie kierujący fordem został zatrzymany na terenie posesji prywatnej w gminie Golub-Dobrzyń. Mundurowi mając przypuszczenie, że mężczyzna może być pod wpływem narkotyków, przy użyciu analizatora do badania zawartości substancji narkotycznych w organizmie, poddali kierowcę badaniu na zawartość substancji narkotycznych.
- Urządzenie od razu wykazało, że 34-latek jest pod wpływem amfetaminy. Dodatkowo okazało się, że posiadał on przy sobie amfetaminę w ilości ponad 6,5 grama. Mężczyzna stracił uprawnienia do kierowania pojazdami - przekazuje asp. szt. Lipińska.
34-latek, który był już wcześniej karany za przestępstwa narkotykowe, odpowie za kierowanie pojazdem pod wpływem substancji narkotycznych, za co grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów. - Mężczyzna odpowie również za posiadanie nielegalnej substancji, za co grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności - podsumowuje policjantka z regionu.