Porównujemy ceny nad morzem i w Toruniu
Słynne "paragony grozy" i owiane legendą ceny w nadmorskich kurortach co roku w okresie wakacyjnym powracają jak bumerang. Polacy oburzają się, widząc ceny jedzenia nad morzem. Niektórzy wprost nie mogą uwierzyć, że zwykły obiad potrafi kosztować ponad 40 złotych. Postanowiliśmy sprawdzić, czy rzeczywiście jest się na co oburzać. W okresie urlopowym skupiamy się na cenach w turystycznych, nadmorskich miejscowościach, ale czy zwracamy uwagę na ceny, jakie trzeba zapłacić za obiad w mniej obleganych lokalizacjach, czy w mniejszych miastach? Nasz dziennikarz porównał ceny jedzenia nad morzem, w Kątach Rybackich oraz w 200-tysięcznym Toruniu. Efekt? Zobaczcie sami!
Przeczytaj także: Drożej już się nie da. Zobaczyliśmy paragon z ekskluzywnej restauracji nad morzem i opadła nam szczęka. Takie są ceny nad morzem w lipcu 2022
Szok! W Toruniu drożej niż nad morzem
Ceny jedzenia nad morzem 2022
Gdzie ceny nad morzem są najwyższe? Odpowiedź nasuwa się sama: pewnie przy samej plaży! Właśnie w jednej z takich restauracji w Kątach Rybackich nasz dziennikarz sprawdził, ile trzeba zapłacić za jedzenie. Dwudaniowy obiad (zupa, ryba z frytkami i surówką) kosztuje tam 39 zł. Z kolei schabowi z ziemniakami i surówką - już tylko 25 złotych. A można zjeść jeszcze taniej! Nasz dziennikarz zjadł nad morzem pyszny dwudaniowy obiad z kompotem za... 33 złote. Również ceny w małych, lokalnych sklepach nie były wygórowane. Ceny owoców, warzyw, czy nabiału były takie jak w Toruniu. Jedynie wędliny były trochę tańsze. - Zaskoczyły mnie też ceny słodkości. Pyszny, włoski lód kupiłem sobie za 5 złotych. Dobra kawa (od kiedy znam właściciela palarni kawy z Torunia jestem wybredny) kosztowała 10 złotych. Najdroższy był kawałek ciasta. To było niebo w gębie. No rzuciłem się na niego jak małe dziecko - relacjonuje nasz dziennikarz.
Ceny jedzenia w Toruniu 2022
Ile za obiad podobny do tego znad morza trzeba zapłacić w Toruniu? Dla porównania wybraliśmy popularny bar mleczny w tym 200-tysięcznym mieście. Warto podkreślić, że wśród torunian to miejsce jest uznawane za tanie. Tymczasem, schabowy z frytkami, surówką i napojem kosztuje w nim 40 złotych. Z kolei pulpeciki, ziemniaki i surówka - 25 złotych. Za obiad w restauracji, a nie barze mlecznym, w Toruniu trzeba zapłacić jeszcze więcej. Okazuje się więc, że ceny nad morzem są niższe niż w Toruniu! Tego się nie spodziewaliśmy, a Wy? Czekamy na Wasze opinie w komentarzach.
Więcej cen znad morza znajduje się w naszej galerii - KLIKNIJ W ZDJĘCIE PONIŻEJ