Polecany artykuł:
Rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych szykują wielką manifestację w stolicy. 23 maja tego roku chcą się spotkać pod Pałacem Prezydenckim, potem przejść pod Kancelarię Premiera i Sejm. By znowu się upomnieć o swoje, przede wszystkim dodatek rehabilitacyjny w wysokości 500 złotych.
Skąd decyzja o kolejnym proteście? - W ubiegłym roku i cały czas słyszymy od rządu, że w budżecie nie ma pieniędzy - mówi Iwona Hartwich z Torunia, liderka działań na rzecz tej grupy osób, mama 27-letniego Jakuba (radny miasta Torunia). - Tymczasem są obietnice dla innych, nas zabrakło na tej liście - dodaje.
>>> Święto Chrztu Polski - to nowe święto państwowe 14 kwietnia. Co to dla nas oznacza? [WIDEO]
Nagle są miliardy na 500 plus już na pierwsze dziecko, "trzynastki" dla emerytów czy brak podatku PIT dla osób do 26. roku życia. - Nie chcemy nikomu tych pieniędzy zabierać, ale dlaczego znowu o nas zapomniano? Złośliwość? Zemsta za 40-dniowy protest? - pytają Iwona Hartwich i Anna Wardzińska. Posłuchajcie materiału!
Czekają na spotkanie z prezydentem Torunia
Rodzice starają się o poprawę sytuacji swoich niepełnosprawnych dzieci też lokalnie - czekają na spotkanie z Prezydentem Torunia w sprawie 500-złotowego dodatku, którego nie chce zapewnić im rząd. Do 14 marca ma być ustalony termin rozmów w magistracie. Do tematu z pewnością powrócimy na portalu torun.eska.pl.