Rydzyk

i

Autor: Flickr/zdjęcie poglądowe Tadeusz Rydzyk

Szok!

Ojciec Rydzyk na świeczniku prezesa NIK. Lada moment zapukają do jego drzwi

2024-08-01 13:16

Ojciec Tadeusz Rydzyk i jego finanse są pod lupą mediów od lat. W ostatnim czasie, gdy władza w Polsce uległa zmianie, również i ona zaczęła zwracać uwagę na tę kwestię. To wszystko doprowadziło do rozpoczęcia kontrolowania finansowania Kościoła oraz do "sprawdzenia portfela" słynnego redemptorysty. Kiedy jednak NIK zapuka do drzwi ojca Rydzyka?

Rydzyk pod lupą NIK. Kiedy zapowiadana kontrola finansów?

Tadeusz Rydzyk to w Polsce jedna z najbardziej znanych postaci związanych z kościołem. Słynny redemptorysta od lat budzi skrajne emocje. W mediach sporo mówi się o jego finansach, które zastanawiają wielu. Za czasów panowania wcześniejszej władzy nie było jednak możliwe sprawdzenie tej kwestii, lecz teraz jest to już bardziej prawdopodobne.

W marcu 2024 roku na portalu X Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił, iż podpisał zlecenie do prezesa NIK, który tym samym przeprowadzi przegląd przepływów finansowych między państwem i związkami wyznaniowymi, w szczególności Kościołem katolickim.

W tej chwili podpisuję zlecenie do prezesa NIK o dokonanie chyba pierwszego takiego, przekrojowego i w pełni transparentnego przeglądu przepływów finansowych pomiędzy państwem i związkami wyznaniowymi, w szczególności Kościołem katolickim - przekazał wówczas Hołownia.

Przez wiele miesięcy sprawa stała w miejscu, jednak aktualnie coś zaczynać się dziać! Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią.

Kontrola finansów o. Rydzyka może ruszyć w każdej chwili

Wielu nieustannie zastanawia się, kiedy Najwyższa Izba Kontroli zapuka do drzwi o. Tadeusza Rydzyka? Okazuje się, że zgodnie z informacjami, do których doszedł portal Wprost.pl, może to zdarzyć się już lada moment. 

Rozpocznie się w III kwartale 2024 roku. Zakres przedmiotowy kontroli stanowi tajemnice kontrolerską - przekazał "Wprost" Marcin Marjański, rzecznik prasowy NIK.

Kontrola ma ruszyć najpóźniej we wrześniu, więc za chwilę. Co ciekawe, Tadeusz Rydzyk już w kwietniu tego roku zadeklarował, że nie boi się sprawdzenia jego finansów.

Ja nie dostałem ani grosza od PiS-u. Wszystko, co tu jest, to są ludzie, to są bardzo często te wdowie grosze. Trzeba tylko jakoś tak rozporządzać oszczędnie. Gospodarność to pracowitość i oszczędność. Panu Hołowni bym powiedział: nie budujmy niczego na kłamstwie, na nienawiści  - mówił o. Rydzyk. 

Czy faktycznie przelewy i datki były przekazywane duchownemu oraz fundacji zgodnie z prawem? Miejmy nadzieję, że już niebawem wszystko się wyjaśni.

Rydzyk nie chce Euro. Dziennikarz "Super Expressu" sprawdził na miejscu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki