O tym, że prezydent Torunia dostał ogromną podwyżkę od kilku tygodni ćwierkały niemal wszystkie wróble w grodzie Kopernika. Do tej pory było tak, że wysokość pensji prezydentów miast w Polsce ustalali radni. Tymczasem w Toruniu Rada Miasta nie zajmowała się w tym roku wysokością wynagrodzenia Michała Zaleskiego (69 l.). To właśnie dlatego, 27 listopada wysłaliśmy do Urzędu Miasta Torunia pytania. Nasi dziennikarze zapytali się, ile zarabiał prezydent do października i ile zarabia od listopada tego roku. Odpowiedzi otrzymaliśmy 6 grudnia. Publikujemy je w całości. - W miesiącach od 1 stycznia do 31 października 2021 r. Prezydent Miasta Torunia otrzymywał wynagrodzenie miesięczne zgodnie z uchwałą nr 6/18 Rady Miasta Torunia z dnia 6 grudnia 2018 r. w sprawie ustalenia wynagrodzenia dla Prezydenta Miasta Torunia, tj. w kwocie 10 940,00 zł brutto - tak odpowiada pisemnie na nasze pytanie rzeczniczka gospodarza miasta, Anna Kulbicka-Tondel.
Poniżej w całości publikujemy odpowiedź bez skrótów na pytanie - "Jakie jest obecnie wynagrodzenie prezydenta Torunia brutto"?
Czytaj też: Sterroryzował obsługę sklepu w Toruniu. Rozpoznajesz go? Powiadom policję!
- Od 1 listopada 2021 r. art. 37 ust. 4 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (Dz. U. z 2019 r. poz. 1282 z późn. zm.) gwarantuje Prezydentowi Miasta Torunia wynagrodzenie nie niższe niż 80% maksymalnego wynagrodzenia określonego w poz. 2 tiret drugie tabeli I w załączniku nr 1 do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 25 października 2021 r. w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych (Dz. U. z 2021 r. poz. 1960) dla prezydentów miast na prawach powiatu o liczbie mieszkańców do 300 tys., tj. w kwocie 16 512,00 zł brutto, bez względu na to czy Rada Miasta podejmie uchwałę w tym zakresie, czy nie - czytamy w odpowiedzi.
Naszego dziennikarza zaciekawiło stwierdzenie, że o tym ile zarabia prezydent nie decyduje już Rada Miasta. Co więcej - w sprawie pensji sąsiada zza miedzy Michała Zaleskiego, prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego, mamy zupełne inne stanowisko. Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy pisemnie zapewniła nas, że jej szef zarabia teraz tyle samo co zarabiał w październiku, tj. 12 tysięcy 250 złotych brutto.
Nasi dziennikarze po tej odpowiedzi jeszcze raz na piśmie poprosili ją o odpowiedź na to same pytanie i ponownie rzeczniczka Rafała Bruskiego napisała nam, że jej szef zarabia 12.250 i dodała:
- Decyzje o podwyżce wynagrodzenia wójta, burmistrza i prezydenta miasta, zgodnie z przepisami, podejmuje Rada Gminy Miasta. W przypadku prezydenta Bydgoszczy, taka uchwała nie została do tej pory podjęta - podkreśla Stachowiak.
Jedno prawo. Dwa urzędy i dwie różne interpretacje tego samego prawa. To, który z gospodarzy największych miast województwa kujawsko-pomorskiego nie ma racji pozostawiamy ocenie naszych czytelników.
Spodobał ci się materiał? Polub nas na Facebooku!