Emocje powoli opadają, ale wyniki wyborów 2024 w Toruniu wciąż są szeroko komentowane. Reporterka Radia ESKA Toruń Renata Grudzińska rozmawiała o nich z mieszkańcami grodu Kopernika. Dzięki współpracy naszej redakcji z dziennikarką mamy dla czytelników pierwsze komentarze tych, którzy byli żywo zainteresowani wyborami prezydenta Torunia i do Rady Miasta Torunia.
- Dobra kampania, tylko ja się przeliczyłam, bo jestem innego zdania, niż ci co wygrali - powiedziała nam jedna z torunianek. - Nie, nie jestem zaskoczona, nawet oczekiwałam, że tak będzie. Oczywiście, pójdę na drugą turę ponieważ uważam, że niektórzy tak długo nie powinni rządzić - dodała kolejna z naszych rozmówczyń. Dalszy ciąg materiału pod galerią ze zdjęciami z wyborów samorządowych w Toruniu.
Mieszkańcy Torunia komentują wybory 2024 i wyniki. "Nie opłaca się chodzić"
- Nie opłaca się chodzić, nie ma to żadnego znaczenia. W drugiej turze też nie wezmę udziału - powiedział jeden z torunian, z którym rozmawiała nasza reporterka. - Staram się śledzić, mniej więcej, to co się dzieje, więc raczej jest to dla mnie wynik dość spodziewany - dodał kolejny z rozmówców.
- Jeżeli chodzi o Toruń, to mnie na przykład brakowało jakiś programów, które osoby powinny przedstawiać same. Jedno zdanie to było za mało - podkreśliła mieszkanka Torunia, którą spotkaliśmy na starówce. - Ilość plakatów na pewno jest przytłaczająca i ich powtarzalność - to słowa kolejnej z sondowanych.
- Zawsze mi się nie podoba oklejanie całego miasta plakatami. W zasadzie nie ma nic interesującego, nic nowego się nie pojawiło przy okazji tejże kampanii. Nikt mnie nie zaskoczył w sensie nowszych sposobów promowania się po prostu - powiedział torunianin, którego zawiodła "baneroza".
Pojawili się również tacy, których zaskoczyła porażka Michała Zaleskiego i torunianie, którzy twierdzą, że wzięcie udziału w drugiej turze wyborów to ich obowiązek. Kampanię przed 21 kwietnia będziemy śledzić w naszym serwisie i rzecz jasna zrelacjonujemy również drugą turę wyborów prezydenckich w grodzie Kopernika.