Wpis, o którym mowa we wstępie pojawił się na profilu Obywatelska Gmina Łubianka w sobotę (16 marca 2024). Trzeba przyznać, że opublikowane zdjęcia do jedzenia na pewno nie zachęcają. W komentarzach rodzice dzieci w wieku żłobkowym lub przedszkolnym dziękują za nagłośnienie tematu i krytykują firmę, odpowiedzialną za posiłki. - Mimo faktu posiadania w pełni wyposażonego zaplecza kuchennego, wójt zadecydował, że żłobek i przedszkole mają korzystać z usługi cateringowej - poinformował autor profilu Obywatelska Gmina Łubianka.
- Jak robiłam śniadania dla przedszkolaków, były kolorowe, małe kanapeczki. Marcheweczki pokrojone we frytki, jabłuszka i inne owoce. A te zdjęcia to jakieś nieporozumienie - napisała wzburzona pani Danuta. Zdjęcia jedzenia prezentujemy w galerii (również te, które opublikował przedstawiciel firmy, odpowiedzialnej za posiłki), poniżej znajdziecie również oryginalny post i dalszą część artykułu.
Gmina Łubianka: Takie posiłki serwują dzieciom pod Toruniem. Przedstawiciel firmy odpowiada
W komentarzach pojawił się również głos z drugiej strony. Podpisał się pod nim Jerzy Balcerak z firmy Lavaro sp. z o.o. Pokazał zdjęcia posiłków, które wyglądają lepiej od tych, zademonstrowanych przez autora wpisu. Przytaczamy wypowiedź pana Jerzego w naszym artyklule.
- Tak wyglądają posiłki tworzone dla dzieci w żłobku i przedszkolu w Łubiance, reprezentuję firmę, która dostarcza posiłki, nie zgadzam się na pomawianie, jakobyśmy w sposób zły podchodzili do swoich obowiązków. Śmiem twierdzić, że w społeczności zawiązała się grupa sabotująca nasze działania. Robimy naprawdę wszystko, a nawet więcej, aby dzieci jadły zdrowo smacznie i z apetytem. Cały czas podnosimy nasze kompetencje, słuchamy rad rodziców i osoby prowadzące placówki panie dyrektorki - napisał pan Jerzy.
- Tak naprawdę wystarczy podejść podpowiedzieć co służy a co nie służy dzieciom. Wypisywanie wszystkich tagów medialnych moim zdaniem służy fali hejtu, a nie chęci dbania o wspólne dobro dzieci. Zapraszam osoby, które uważają inaczej do rzetelnej merytorycznej rozmowy. Jesteśmy do Waszej dyspozycji od poniedziałku do piątku w placówce w Łubiance - zapewnił przedstawiciel firmy.
Pan Jerzy przekazał również, że posiłki przygotowywane są w głównym punkcie w Toruniu, a później na mocy porozumienia z gminą Łubianka są porcjowane i wydawane na miejscu w przedszkolu. Na konsultacje zaprasza do obu lokalizacji. W środę (20 marca 2024) o godzinie 16:15 rodzice mają się spotkać z przedstawicielami firmy.
Oliwy do ognia dolał również wójt, który 18 marca ogłosił konkurs na stanowisko pracy Dyrektora Żłobka Publicznego w Łubiance. W praktyce oznacza to, że nie zostanie przedłużona umowa obecnej dyrektorce, pani Milenie Błaszkiewicz, która kończy się w pierwszych dniach kwietnia.
- W nowym ogłoszeniu wójt poważnie obniżył wymagania niezbędne, dotyczące kandydatów. Dyrektorem żłobka będzie mogła zostać osoba, posiadające średnie wykształcenie lub średnie branżowe - przekazał autor profilu Obywatelska Gmina Łubianka.
Dyrektorka pracowała w placówce od lutego 2024 roku. Została zatrudniona na okres 2 miesięcy. Na oficjalnym profilu Gminy Łubianka nie podano przyczyn braku przedłużenia umowy z dotychczasową dyrektorką żłobka. Komentujący sprawę internauci zwracają uwagę, że między panią Mileną, a wójtem występowała konkretna różnica zdań. Kobieta przekonuje, że o nieprzedłużeniu umowy dowiedziała się z wpisu na stronie Gmina Łubianka - Słoneczna Gmina w mediach społecznościowych.