We wtorek (09.06.2020) kilka minut przed północą policjant z oddziału prewencji wracał po służbie do domu. W okolicy parkingu przy ul. Dziewulskiego funkcjonariusz zauważył mężczyznę, który wyrywa z zaparkowanego samochodu wycieraczkę. Policjant zareagował błyskawicznie i zatrzymał go na gorącym uczynku.
PRZECZYTAJ: Ukradli monitoring, który ich nagrał. Starty oszacowano na 14 tys. złotych [ZDJĘCIA]
Po chwili na miejsce dojechał patrol, który przewiózł 40-latka do policyjnego aresztu. Szybko wyszło na jaw, że osobowa kia, przy której wandal został zatrzymany, nie była jedynym uszkodzonym samochodem w okolicy. Funkcjonariusze naliczyli aż 9 samochodów z podobnymi uszkodzeniami. 40-latek usłyszał zarzut za ich uszkodzenie.
Teraz może mu teraz grozić do 5 lat więzienia.