Do zdarzenia doszło w minioną środę (22 stycznia), kiedy to około godziny 20:30 mundurowi z toruńskiej drogówki patrolując rejon Szosy Lubickiej zauważyli osobowe bmw. Policjanci zatrzymali auto do kontroli. Podczas rozmowy z 22-letnim kierowcą funkcjonariusze nabrali podejrzeń, że może on być pod wpływem środków odurzających.
- Te przypuszczenia potwierdziły badania testerem. Mundurowi dokładnie sprawdzili wnętrze pojazdu i przeszukali kierowcę oraz pasażera podróżującego autem. Okazało się, że 21-letni pasażer miał przy sobie worek z suszem roślinnym - informuje mł. asp. Wojciech Chrostowski z KMP w Toruniu.
Wstępne testy wykazały, że było w nim ponad 55 gramów marihuany. Kierowca prosto z miejsca kontroli został przewieziony do jednego ze szpitali, gdzie pobrano mu krew do dalszych badań. Potem 22-latek trafił do policyjnego aresztu, gdzie dołączył do swojego kompana.
Kierowca już usłyszał zarzut za posiadanie narkotyków, gdyż w jego mieszkaniu podczas przeszukania kryminalni odnaleźli blisko 3 gramy marihuany. Może mu za to grozić do 3 lat więzienia.
- Po wykonaniu specjalistycznych badań śledczy zdecydują o postawieniu mu zarzutów za kierowanie pojazdem pod wpływem środka odurzającego. Pasażer auta odpowie natomiast za posiadanie znacznej ilości narkotyków. To przestępstwo zagrożone karą nawet do 10 lat więzienia - podsumowuje rzecznik prasowy KMP w Toruniu.