To jest fenomen. Każdego roku w sierpniu, toruńska starówka zamieniała się w świecące lampeczki. Właśnie z tego powodu, Toruń przez te kilka dni odwiedzało od 200 do 300 tysięcy turystów. Część z nich spała w hotelach. Większość korzystała z restauracji. Mieszkańcy grodu Kopernika pokochali świecące światełka, czego dowodem były tłumy odwiedzających centrum miasta. Bella Skyway Festival to był wyjątkowy i niepowtarzalny festiwal w Polsce. Można było odnieść wrażenie, że najbardziej festiwal podobał się małym dzieciom. Te często prosiły swoich rodziców o kupno świecących pamiątek. Do budżetu festiwalowego, miasto dokładało ok. 100 tysięcy złotych. Dalszy ciąg materiału znajduje się pod galerią ze zdjęciami.
Toruń bez Bella Skyway Festival, ale tylko przez rok
Nasi dziennikarze nie będą oceniać poziomu artystycznego poszczególnych instalacji świetlnych w czasie festiwalu. Największą popularnością cieszyła się instalacja świetlna na ulicy Szerokiej. Światełka gasły i zapalały się w towarzystwie muzyki. To do dzisiaj wszyscy wspominają.
- Formuła festiwalu się wyczerpała. Musimy się zastanowić nad tym, jak zmienić Skyway - tak swoją decyzję o usunięciu imprezy z planów na 2025 rok uzasadnia Paweł Gulewski, prezydent Torunia.
Paweł Gulewski z wykształcenia nie jest artystą, czy też historykiem sztuki, ale politologiem. Prezydent Torunia na konferencji prasowej zapewnił, że festiwal powróci w zmienionej formule w 2026 roku. Gulewski prezydentem jest od maja tego roku. W czasie kampanii wyborczej, późniejszy zwycięzca nie mówił nic o tym, że jedną z jego pierwszych decyzji będzie decyzja w sprawie popularnego festiwalu,