Zasady są proste - aby rekord był ważny, musi być grupa przynajmniej 100 chętnych osób, która minimum przez minutę jednocześnie przytula się do drzew.
Lczymy na pół tysiąca osób albo i więcej - zachęca Monika Krauze ze Stowarzyszenia Tilia. Zostanie wyznaczony teren, na którym wybieramy sobie drzewo, pomogą wolontariusze, będzie też sędzia. Co ważne, do jednego drzewa warto się przytulić z przyjaciółmi, rodziną, znajomymi, niekoniecznie samotnie. Do pni można przyczepić (nie przybijać!) karteczki z ekologicznymi życzeniami czy hasłami.
Oprócz zabawy to również zwrócenie uwagi na ważną rolę drzew w naszym życiu i ochronę środowiska.
Ustanowienie rekordu zaplanowano na godzinę 15.00 w niedzielę, ale już od 14.00 na Barbarce rozpocznie się piknik. Wszystko z okazji 15-lecia Szkoły Leśnej, która zajmuje się na co dzień edukacją przyrodniczą. Korzysta z niej co roku nawet 10 tysięcy uczniów.
Dla mieszkańców Torunia to jedno z głównych miejsc, gdzie można wypocząć, pospacerować po lesie, pojeździć rowerem, po prostu odetchnąć. Widać to po statystykach, bo swoje kroki kieruje tu rocznie 30 tysięcy odwiedzających.
Przypominamy raz jeszcze - pierwszy rekord Polski w tuleniu drzew 29 września o 15.00 na Barbarce. Podobne rekordy padały między innymi w USA czy Wielkiej Brytanii, do drzew przytulało się tam 950 i ponad 700 osób jednocześnie.