Poszukiwani przez policję z Torunia przestępcy próbują różnych sztuczek, aby uniknąć spotkania z funkcjonariuszami. 23 listopada stróże prawa zapukali do drzwi 34-latka podejrzanego o włamanie do mieszkania. Do tego zdarzenia doszło dwa dni wcześniej. Sprawca sforsował drzwi balkonowe w jednym z mieszkań przy ul. Polnej. Po wejściu skradł z niego dwa laptopy, komputer stacjonarny, odzież i drobne wyposażenie.
- Kiedy pojawili się pod drzwiami jego mieszkania ten nie otworzył im drzwi. Policjanci siłowo otworzyli drzwi podejrzewając, że mężczyzna jest w środku. Kiedy funkcjonariusze weszli do lokalu początkowo myśleli, że mężczyzny nie ma jednak w domu. Spokoju nie dawał im jednak ciepły obiad, który stał na stole. Wtedy postanowili jeszcze raz dokładniej przeszukać lokal. Okazało się, że w sypialni jest duże lustro, a za nim jest garderoba. To właśnie tam skrył się 34-latek - wyjaśnia asp. Wojciech Chrostowski z KMP w Toruniu.
Toruń: Recydywista ukrył się w garderobie. Grozi mu 15 lat więzienia
Podczas przeszukania kryminalni odnaleźli również woreczki z kilkoma gramami amfetaminy i cześć ze skradzionego z mieszkania sprzętem elektronicznym. Mężczyzna trafił prosto do policyjnej celi.
- Już usłyszał zarzuty za włamanie i posiadanie narkotyków. Był już wcześniej karany za tego typu przestępstwa, więc będzie odpowiadał jako recydywista. Prokurator zdecydował, by do zakończenia postępowania objąć go policyjnym dozorem. Teraz 34-latkowi może grozić do 15 lat więzienia - podsumowuje asp. Chrostowski.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].