To jest prawdziwa, gorąca zadyma w samym środku zimy. W samym sercu Torunia. Od rana, trwa zbiórka do puszek wolontariuszy, którzy udowadniają, że "pomaganie jest dziecinnie proste". Są już pierwsze wyniki zbiórki, są też pierwsze rekordy. Toruń najpierw puszczał bączki i było to, podobnie jak 20 lat temu w przypadku "ściskawy" - po raz pierwszy w Polsce. Na Rynku Staromiejskim bączki kręciło kilkadziesiąt osób, następne - w Centrum Nowoczesności Młyn Wiedzy. W sumie - ponad 80 osób. Na ulicach Torunia od samego rana spotkamy 375 wolontariuszy z puszkami, ze sztabu głównego. Puszki mocno brzęczą nie tylko bilonem.
Przed nami jeszcze koncerty i licytacje. O godz. 20.00 światełko do nieba – w tym roku pokaz laserowy.