Aktualizacja 1 kwietnia, 14:30
- Po publikacji zdjęć, mundurowi otrzymali wiele sygnałów od osób, które chciały pomóc w wyjaśnieniu tego zdarzenia. Wszystkie informacje były weryfikowane przez mundurowych. Część z nich okazała się bardzo pomocna. Na ich podstawie policjanci ustalili personalia kierowcy, który nie zachował szczególnej ostrożności wykonując manewr w ruchu drogowym i doprowadził do uszkodzenia infrastruktury tramwajowej - wyjaśnia st. sierż. Sebastian Pypczyński z KMP w Toruniu.
1 kwietnia 40-letni mieszkaniec jednej z miejscowości pod Toruniem usłyszał zarzut związany z zerwaniem sieci trakcyjnej, co spowodowało zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku w ruchu drogowym. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Wcześniej pisaliśmy:
Zerwana trakcja w Toruniu
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący ciężarowym mercedesem z wysięgnikiem nie zachował szczególnej ostrożności wykonując manewr i doprowadził do zerwania sieci trakcyjnej. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, a jego działanie spowodowało paraliż linii tramwajowej na kilka dni. Toruńska policja prosiła o kontakt naocznych świadków, a także kierowców, którzy przejeżdżali w okolicy z włączonym wideorejestratorem, który mógł nagrać numery rejestracyjne sprawcy. Zdjęcia, które zostały wykonane po zdarzeniu znajdziecie w galerii.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym profilu na Facebooku oraz na mailu - miasta@se.pl.
