Dzwonią najczęściej na numery stacjonarne, pod którymi łatwiej "upolować" starsze osoby. Sprawcy podają się za różnego rodzaju służby, prowadzące ważną i tajną akcję. Mogą to być zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Wraca metoda "na wnuczka", który rzekomo miał wypadek i pilnie potrzebne są pieniądze, aby mu pomóc.
Scenariusze różne, efekt ma być ten sam - wykorzystanie naiwności starszych osób i wyłudzenie pieniędzy lub kosztowności, nierzadko dorobku całego życia. I niestety, często im się to udaje. Pokrzywdzeni oddają nawet po kilkadziesiąt tysięcy złotych, wypłacają z banku, wkładają do ulicznego kosza na śmieci, a nawet wyrzucają reklamówki z pieniędzmi przez okno!
Dlatego akcji informacyjnych nigdy za wiele. W Toruniu to wspólny apel Prezydenta Miasta i Komendy Miejskiej Policji.
Jak podkreśla prezydent Michał Zaleski, w Toruniu jest około 39 tysięcy osób w wieku 65 plus. To właśnie grupa, będąca na celowniku oszustów. Dlatego tak ważna jest profilaktyka i ostrzeganie ich przed działaniem przestępców. Dużą rolę może odegrać rodzina, też media, znajomi, sąsiedzi, parafie.
Mówienie i nagłaśnianie sprawia, że w tym roku mamy w Toruniu mniej tego typu przestępstw, około 20 - informuje mł. insp. Krzysztof Lewandowski, zastępca Komendanta Miejskiego Policji.
Policja przypomina, że nigdy nie prowadzi żadnych akcji przez telefon ani nie prosi o pieniądze. Najbezpieczniej się rozłączyć i powiadomić prawdziwe służby o próbie oszustwa.
Czasem przestępcy chcą być sprytniejsi i bardziej wiarygodni. Trzeba wykazać się czujnością, kiedy pada propozycja weryfikacji osoby dzwoniącej - ostrzega mł. asp. Wojciech Chrostowski z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Toruniu. Wyjaśnia, na co zwrócić uwagę.
Policja współpracuje z bankami, pocztą i prowadzi szkolenia, by pracownicy zwracali uwagę na tego typu oszustwa. Dzięki temu na etapie wypłacania udaje się przekonać seniorów, że mogą stać się ofiarami przestępczego procederu.
Przypomnijmy, w ubiegłym roku doszło do wyjątkowo bezczelnych przypadków na Rubinkowie i Bydgoskim Przedmieściu, gdzie oszuści kazali wyrzucać kosztowności przez okno. Odnotowano cztery takie zdarzenia i próby wobec osób w wieku od 66 do 92 lat.
Są i dobre informacje. Sprawcy nie pozostają bezkarni. Kilka tygodni temu dwóch mężczyzn oskarżono o wyłudzenia metodą "na funkcjonariusza CBŚP". Oszukali dziesięć osób na terenie Torunia, Szczecina, Warszawy i Bydgoszczy na kwotę ponad ćwierć miliona złotych. W rozmowach telefonicznych przekonywali pokrzywdzonych, że trzeba ochronić ich mienie i pieniądze na kontach bankowych. Okradali najczęściej starsze osoby, które przekazywały swój majątek podstawionemu, rzekomemu policjantowi.
Sprawą dwóch mężczyzn w wieku 49 i 57 lat zajmie się Sąd Rejonowy w Toruniu. Oskarżonym grozi od pół roku do 12 lat więzienia.