Za sygnał w tej sprawie dziękujemy panu Patrykowi, jednemu z naszych czytelników. Torunianin przekazał, że w niedzielę ktoś zostawił noworodka w oknie życia. Nasi dziennikarze potwierdzili ten fakt w rozmowie z zakonnicą.
- Dziewczynka trafiła do nas w niedzielę (24 marca 2024 - dop. red.) o godzinie 18:07. To śliczna dziewczynka, z długimi czarnymi włosami. Od lekarzy usłyszeliśmy, że jest zdrowa. Była przy niej karteczka z datą urodzin. Przyszła na świat 14 marca - mówi nam siostra Renata Hanyżewska, ze Zgromadzenia Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej, które pomaga potrzebującym w budynku toruńskiego Caritasu przy ulicy Szosa Bydgoska 1.
Zakonnice w porozumieniu z personelem szpitala nadały jej imię Marysia. Życiu kruszynki nie zagraża niebezpieczeństwo. Policja nie będzie zajmować się sprawą, ponieważ nie doszło do przestępstwa. Okna życia, takie jak np. przy Szosie Bydgoskiej powstały po to, aby dzieci miały szansę na szczęśliwe życie.
Toruń: Dziecko znalezione w oknie życia. Drugi taki przypadek
Przypomnijmy - 11 marca, w oknie życia przy ul. Szosa Bydgoska 1 w Toruniu zakonnice znalazły 11-miesięcznego chłopczyka. Został on przetransportowany do szpitala. To było pierwsze dziecko znalezione w tym oknie życia. Nie minęły dwa tygodnie, a siostry musiały się zaopiekować dziewczynką. Podkreślają, że nigdy nie będą oceniać zachowania rodziców. Najważniejsze, że udaje się uratować małe stworzenia.