Spis treści
Toruń w żałobie. Nie żyje legendarny kontroler biletów "Woody"
Kiedy go widzieli, od razu przygotowywali bilety do kontroli. "Woody" był bardzo charakterystyczny. Torunianie nie ułatwiali mu pracy, publikując jego zdjęcia w mediach społecznościowych. W ten sposób ostrzegali, że "kanar" już czeka na przystanku MZK w Toruniu. Teraz mieszkańcy grodu Kopernika ze łzami w oczach wspominają zmarłego kontrolera. Informacja o jego śmierci wypłynęła w środę (5 lutego 2025). Z kolei w czwartek, bliscy będą towarzyszyć mężczyźnie w jego ostatniej drodze.
Dotarła do nas smutna wiadomość. Woody, najbardziej rozpoznawalny toruński kontroler biletów odszedł od nas na zawsze. Pogrzeb odbędzie się w kościele Wrzosach o godz. 13 - napisał autor serwisu Komunikacja Miejska moją pasją.
Torunianie żegnają kontrolera biletów
Na Facebooku pojawiło się mnóstwo komentarzy. Torunianie wspominają sceny z udziałem Woody'ego. - Zawsze jak widziałem go na przystanku, że będzie wsiadał, to już w drzwiach, nim zdążył zapowiedzieć kontrole, pokazywałem mu "miesiaka" - napisał pan Artur.
Ewidentnie Bóg nie był zadowolony ze św. Piotra i potrzebował kogoś nowego, by sprawdzał bilety na bramie - dodał pan Artur. - Zawsze się buzia cieszyła na jego widok. Spoczywaj w pokoju, otrzymałeś bilet na życie wieczne - podkreślił pan Mateusz.
- Jazda na gapę już nigdy nie będzie taka sam - podkreślił pan Przemek. - Szkoda chłopa. To już nie będzie to samo. Dziesiątki okazji, ani jednego kwita - dodał pan Marcin.
Redakcja "Super Expressu" składa wyrazy współczucia rodzinie i przyjaciołom słynnego kontrolera.