Polecany artykuł:
Sprawa rezygnacji Torunia z fajerwerków podczas nocy sylwestrowej wywołała prawdziwą burzę w internecie. Przeczytacie o tym na portalu torun.eska.pl. Ostatni taki pokaz zobaczymy za nieco ponad trzy tygodnie. Będzie kosztować niespełna 11 tysięcy złotych. Jak się okazuje - to ostatnia taka inwestycja, a sprawa dotyczy nie tylko 31 grudnia.
- Mając na uwadze liczne apele oraz dobro zwierząt podjąłem decyzję, że w sylwestrową noc zobaczymy ostatni miejski pokaz fajerwerków - napisał Michał Zaleski na swoim profilu na Facebooku. - W przyszłości będziemy korzystali z rozwiązań alternatywnych, np. pokazów laserowych - przekonuje Zaleski.
Koniec fajerwerków w Toruniu? Niezupełnie
Jak informuje Gazeta Wyborcza - Toruń zrezygnuje ze sztucznych ogni nie tylko 31 grudnia, ale też przy okazji wszystkich miejskich imprez. Nie oznacza to jednak, że całkowicie znikną one z grodu Kopernika. Tak jak do tej pory pokazy fajerwerków będzie można przeprowadzić z okazji uroczystości rodzinnych lub firmowych oraz wydarzeń komercyjnych. Zainteresowani muszą wcześniej dostać na nie zgodę władz miasta i zapłacić 82 zł. W mijającym roku urzędnicy wydali 16 pozwoleń na tego typu widowiska.
Ciekawi jesteśmy jak będzie wyglądało m.in. "Światełko do Nieba", które zawsze było wieńczone efektownym pokazem sztucznych ogni. Teraz trzeba się przygotować na inne rozwiązania.