Piotr Parzyszek wyszedł w podstawowym składzie Piasta Gliwice i w 36. minucie spotkania otworzył wynik spotkania z BATE Borysów. Napastnik rodem z Torunia dobił strzał Jorge Felixa i tym samym ucieszył kibiców w całej Polsce.
Gliwiczanie objęli prowadzenie, ale nie udało im się sensacyjnie wygrać z mistrzem Białorusi. Zawodnicy BATE doprowadzili do remisu za sprawą gola Stanisława Draguna.
Piotr Parzyszek doskonale wie, co znaczy rola bohatera. Miał olbrzymi udział w niespodziewanym tytule mistrzowskim dla Piasta. W sezonie 2018/19 zdobył 9 goli i miał 4 asysty. To właśnie torunianin strzelił też gola w meczu z Lechem Poznań, który decydował o mistrzostwie.
Czy po raz kolejny zawodnik urodzony w Grodzie Kopernika będzie wielkim bohaterem? Dowiemy się o tym w środę 17 lipca. Wtedy dojdzie do rewanżu pomiędzy Piastem, a BATE. Gliwiczanie są w lepszej sytuacji, bo w przypadku bezbramkowego remisu to oni awansują do kolejnej rundy.