"Imperium" o. Rydzyka. Najsłynniejszy polski redemptorysta zaskakuje pomysłami
Tadeusz Rydzyk to polski duchowny rzymskokatolicki, o którym w ostatnich latach jest bardzo głośno. Z jego postacią związanych jest sporo kontrowersji, a większość z nich dotyczy poglądów, wygłaszanych opinii oraz kwestii wysokich dotacji od instytucji publicznych podczas rządów partii Prawo i Sprawiedliwość.
Duchowny jest założycielem i dyrektorem rozgłośni radiowej Radio Maryja, Telewizji Trwam oraz prezesem Fundacji Lux Veritatis. Jak można się więc domyślać, źródeł finansowych ma wiele, o czym pisaliśmy między innymi tutaj: Majątek ojca Rydzyka. To nie tylko mieszkania od seniorów. Na jaw wyszły nowe fakty. Okazuje się jednak, że mimo to redemptorysta zarabia również z szaletów. Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią.
Tak Tadeusz Rydzyk dba o swoje finanse. Opłaty pobiera nawet za toaletę!
Do jakże popularnego obiektu w ostatnim czasie udali się dziennikarze "Faktu", którzy przeżyli niemałe zdziwienie. W słynnym kompleksie redemptorysty w Toruniu można między innymi podziwiać eksponaty w Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II czy odwiedzić amfiteatr. Nieopodal znajduje się również kawiarnia, a tuż obok niej toaleta. Mogłoby się wydawać, że ta dla klientów powinna być darmowa. Nic bardziej mylnego!
Okazuje się, że chcąc skorzystać z toalety, należy za nią zapłacić ściśle określoną cenę! Wejście do szaletu kosztuje 2 zł lub 0,5 Euro, a automat nie wydaje reszty. Jak widać więc, o. Rydzyk w tej kwestii nie uznaje "co łaska" i podaje konkretne kwoty.
Przed wejściem do szaletu stoi nowoczesny automat z dokładną instrukcją i bramkami bezpieczeństwa. Jeśli wrzucimy monety, zabezpieczenie zostanie odblokowane - wystarczy pchnąć ramię bramki. Czy tak być powinno? Dajcie znać na naszych social mediach, co sądzicie o takich zasadach.
Polecany artykuł: