31 marca osłabione Twarde Pierniki Toruń poległy w Radomiu. Na szczęście w niedzielny wieczór podopieczni Ivicy Skelina wzmocnili się wracającymi do gry Roko Rogiciem i Aaronem Celem. Faworytem pozostawali jednak goście. Grupa Sierleccy Czarni Słupsk walczą o wygranie fazy zasadniczej Energa Basket Ligi, ale w Toruniu do tego triumfu się nie przybliżyli. Pierwsza kwarta zakończona wynikiem 16:19 pokazała, że kibice muszą się spodziewać wyrównanego spotkania. Dalszy ciąg naszego materiału pod galerią zdjęć z Areny Toruń. Więcej fotografii kibiców pojawi się niebawem.
Czytaj też: Zmarzlik królem IMME 2022 w Toruniu. Rozczarowująca postawa zawodników Apatora. Zdjęcia kibiców
Twarde Pierniki - Czarni Słupsk, relacja
Druga kwarta to powiększenie przewagi faworyta. Trener Mantas Cesnauskis mógł być zadowolony, gdy podczas długiej przerwy ustalano plan na decydujące fazy spotkania. Bohaterem został jednak przedstawiciel gospodarzy - Roko Rogić. Już do przerwy miał na swoim koncie 15 punktów i pokazał, że jego powrót może okazać się przełomowym dla Twardych Pierników. Koniec końców Chorwat zaliczył 26 punktów i 10 asyst. W decydujących fragmentach meczu, gdy ważył się losy zwycięstwa, dwie arcyważne "trójki" odpalił Bartosz Diduszko. Kibice zgromadzeni w Arenie Toruń bili brawo swoim ulubieńcom, którzy odwrócili losy spotkania.
Twarde Pierniki Toruń - Grupa Sierleccy Czarni Słupsk 83:76 (16:19, 15:18, 30:21, 22:18)
Twarde Pierniki Toruń: Roko Rogić 26, Daniel Amigo 15, James Eads 14, Jahenns Manigat 11, Aaron Cel 7, Bartosz Diduszko 6, Michał Kołodziej 2, Szymon Janczak 2, Michał Samsonowicz 0.
Czarni Słupsk: Marcus Lewis 22, Marek Klassen 15, Beau Beech 13, Kalif Young 8, William Garrett 8, Bartosz Jankowski 6, Mikołaj Witliński 2, Jakub Musiał 2, Daniel Słupiński 0.